Znów jesteśmy najweselszym barakiem w obozie
Po ubiegłorocznym skandalu na aukcji koni arabskich w Janowie Podlaskim, gdzie jedną klacz sprzedano dwu klientom, w tym roku była finansowa klapa. Ale to wina mediów... Rząd nie wprowadzi zakazu sprzedaży najgorszych gatunków węgla, które zatruwają powietrze. Mamy trenować naszą odporność na atak chemiczny wroga?
Poseł PiS, były szef NSZZ Solidarność, Janusz Śniadek, ubolewa, że związek kojarzony jest z Lechem Wałęsą, bo powinien z Lechem Kaczyńskim, jego twórcą. Niedługo na lekcjach historii dzieciaki usłyszą, że Kaczyński był przywódcą strajków. A Wałęsa? Takiego nie było! Bard PiS Jan Pietrzak, żąda ukarania zdrajcy Wałęsy za wszystko, co nam narobił. Za wycofanie z Polski wojsk radzieckie także?
Trybunał Konstytucyjny nie będzie publikował orzeczeń Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Jeszcze byśmy dowiedzieli się, jakie mamy prawa i żądali od władz, by je przestrzegały. Po co się potem głupio tłumaczyć, jak minister Waszczykowski przed Komisją Wenecką w sprawie sądów. Ten nie zwalnia tempa, ostatnio dowodził, że Polska gospodarka jest silniejsza od francuskiej. Produkujemy więcej widelców?
Wojsko, tłumaczył pomorski wojewoda, nie jest od zamiatania liści. Dlatego spóźniło się z niesieniem pomocy poszkodowanym przez wichury. Z kolei szef MSWiA za opóźnienia wini samorządowców, bo opieszale wypełniają dokumenty o finansową pomoc. Powinni je przesłać przed kataklizmem?
Autosan, firma należąca do MON, nie otrzyma zamówienia od wojska na autobusy, bo dyrektor, który miał złożyć ofertę spóźnił się 20 minut. Afera, jaka się rozpętała, przypominała akcję - gasimy pożar w burdelu. Prezes firmy, stwierdził, że to spisek i winę zrzucił na poprzedni rząd, bo dyrektor to człowiek PO. Sprawą zajęła się CBA, ABW, SKW i prokuratura. Po czym wyszło, że dyrektor to człowiek dobrej zmiany. Prezes nie wiedziała kogo zatrudnia? Na koniec okazało się, że to była ustawka. Autosan nie chciał wygrać wygranego przetargu.
Dzięki Antoniemu Macierewiczowi mamy jedną z najsilniejszych armii na świecie. Dwa ostatnie zdatne do lotu śmigłowce zostały uziemione i nie mamy nawet lotniczego ratownictwa morskiego. Mieliśmy kupić okręty podwodne zdolne strzelać rakietami Tomahawk. Skończyło się na remoncie liczących 50 lat jednostek. Za to od Amerykanów kupimy rakiety Patriot. Choć oni sami jeszcze o tym nie wiedzą.
Udało się za to kupić samoloty dla VIP-ów, bez przetargu, łamiąc prawo i przepłacając. Ten sukces sprawił, że MON będzie teraz kupowało dla armii sprzęt bez przetargów i offsetu. Umowę na dostawę śmigłowców Caracal, zerwano tłumacząc, że Francuzi dawali za mały offset, czyli technologii dla naszego przemysłu. Teraz nikt nic nie da, a kasę wezmą.
W czasach PRL byliśmy najweselszym barakiem w obozie. Dziś znów nim jesteśmy. Tylko, wtedy to my żartowaliśmy z rządzących, dziś oni robią sobie jaja z nas.