Znowu zniszczyli pomnik partyzantów [ZDJĘCIA]
Gmina Hajnówka. ”Patrioci” pastwią się nad pomnikiem?
Po raz kolejny zdewastowano pomnik w Łozicach koło Hajnówki! O sprawie poinformował nas jeden z hajnowian, pochodzący z Łozic.
- Nie ma na to słów potępienia! Ci gówniarze, którzy to robią powinni porządnie dostać w dupę! - mówi oburzony. - Stosunek do PRL mam krytyczny, żyłem wtedy i wiem to jak to czasami wyglądało. Ale to nie znaczy, że można fałszować historię i twierdzić, że tylko my się biliśmy z Niemcem. Bez „radzieckich” byłby tu jeden wielki obóz koncentracyjny, a nie jakaś „Wielka Polska”. Historii się nie zmieni i trzeba szanować ofiarę tych, którzy na tej ziemi zginęli
Według Romana Patejuka, sołtysa Łozic, mniejsze lub większe próby zniszczenia obelisku mają miejsce od dwóch lat.
- Najpierw na tablicy zamalowano słowo „radzieckich”. Teraz je wydrapano. Orłu domalowano koronę, tylko niechlujnie. No i urwano czerwoną gwiazdę u szczytu pomnika - wylicza zniszczenia sołtys.
Jego zdaniem robią tzw. nieznani sprawcy. Może to nawet ci sami, co zamalowywali dwujęzyczne tablice w powiecie bielskim, czy zniszczyli pięć lat temu skit w Odrynkach.
- Sprawę zgłaszałem do gminy Hajnówka, bo to gospodarz na tym terenie - mówi Patejuk.
- Rzeczywiście stwierdzono zniszczenie elementów głównego obelisku pomnika w postaci uszkodzonej tablicy głównej oraz brak gwiazdy z górnej części obelisku. - potwierdza nasze informacje Lucyna Smoktunowicz.
Dodała przy tym, iż rok temu również dokonano zniszczenia tablicy pamiątkowej na tym samym pomniku w Łozicach. Gmina Hajnówka dokonała jednak naprawy zniszczeń montując nową tablicę pamiątkową.
- Gmina Hajnówka w jak najszybszym czasie dokona naprawy powstałych uszkodzeń przy przedmiotowym pomniku. - zapewnia wójt.
Ale to nie tylko sprawa dla sołtysa Łozic, czy gminy.
Co na to policja? Okazuje się, że w tym przypadku policja może mieć związane ręce. Sprawa jest banalnie prosta.
Musi pojawić się pisemnie doniesienie w tej sprawie.
- Póki tego nie ma, nie możemy, niestety, wszcząć śledztwa. Takie są przepisy. Może to zrobić właściciel tego pomnika - informuje st.asp. Irena Kuptel z Komendy Powiatowej Policji w Hajnówce.
Jak widać gmina specjalnie się do tego nie kwapi uznając, nie wiemy tylko, czy słusznie, że to dla niej niewielki problem, bo przy każdym kolejnym akcie wandalizmu „sobie poradzi”. I to jest prawda.
Pytanie tylko, czy nie rozzuchwala to potencjalnych sprawców?
- Jak to zobaczyłem, co zrobili temu naszemu pomnikowi, to chciałem pisać na policję - mówi jeden z mieszkańców Łozic. - Ale potem pomyślałem, że jak się łobuzy dowiedzą o mnie, to mi szyby w oknach powybijają. A może i co gorsze...
Mężczyzna opowiada, że widział stojącą przy pomniku puszkę po piwie.
- I wiesz pan co pomyślałem? Mogłem tę puszeczkę zapakować delikatnie w folię i zawieźć na komendę. Mogliby panowie policjanci zdjąć odciski paluchów łobuza, a potem po nitce do kłębka - opowiada z przejęciem.
Tyle że ostatecznie zabrakło mu odwagi.
A mogliby wtedy funkcjonariusze rozpytać mieszkańców o podejrzane samochody i osoby kręcące się w tym czasie w okolicy, sprawdzić numery „komórek”, które były tam aktywne, rozpuścić „wici” w agenturze związanej z lokalnymi kibolami i narodowcami...
Tyle że policja musi dostać zawiadomienie... Bo inaczej ciągle będziemy w punkcie wyjścia.
W piątek wieczorem dowiedzieliśmy się, ze gmina Hajnówka złożyla oficjalne zawiadomienie o zniszczeniu pomnika.