Zobacz, jak skutecznie możesz szukać pracy w kryzysie
Wiele osób, które traci pracę, odkłada moment prawdziwego jej poszukiwania. W czasie kryzysu jest to niebezpieczne, gdyż ofert jest mniej.
Kryzys na rynku pracy często powoduje zamrożenie wzrostu płac. Fakt, że wypracowałeś sobie przez wieloletni staż w poprzedniej firmie pensję wyższą od średniej dla twojej branży i regionu, najprawdopodobniej nie zostanie uznany przez nowego pracodawcę, który ma więcej niż zwykle kandydatów, a część z nich pewno zgodzi się na jego propozycję.
Szukaj wytrwale i tam, gdzie nie ma kryzysu
Wiara w powodzenie tego, co robimy pomaga osiągnąć cel. Zawsze, nawet w czasie największego kryzysu, powstają nowe miejsca pracy - tyle że jest ich mniej niż w czasach prosperity. A tak naprawdę zawsze chodzi tylko o obsadzenie jednego wolnego wakatu. Nie masz powodu, aby sądzić, że wśród tych miejsc pracy, które powstaną, nie znajdzie się właśnie to jedno dla ciebie. Tylko trzeba więcej wysiłku, aby je zdobyć.
Wbrew wrażeniu, które możesz wynieść z oglądania telewizji czy lektury prasy, kryzys rzadko jest wszechobecny. Jeśli to tylko możliwe, próbuj znaleźć takie dziedziny lub regiony, których stagnacja dotyka mniej lub w ogóle jej nie ma. Oczywiście trzeba się wówczas liczyć z przekwalifikowaniem lub przeprowadzką.
Ogłoszenia nawet w okresie prosperity są najmniej skutecznym sposobem docierania do ofert. Więcej efektów daje zwykle żmudne i osobiste docieranie do ludzi, którzy mogą być źródłem informacji o wakatach lub rekomendacji do pracodawców oraz pośrednictwo firm rekrutacyjnych.
Motywacja to podstawa
Nie unoś się fałszywym honorem - „to nie ja mam szukać - lepiej, żeby oni znaleźli mnie”. To nigdy nie jest skuteczna taktyka. Trzeba przede wszystkim podkreślić swoją motywację. Podczas kryzysu część pracodawców ma tendencję do podejrzewania, że kandydaci po prostu chcą się „zaczepić gdziekolwiek”, a na takim pracowniku mało komu zależy. Skup się na przekonaniu pracodawcy, że właśnie praca u niego to dla ciebie najlepszy wybór.
Szczególnie nie są mile widziani kandydaci, którzy podczas rozmowy skupiają się na swoich trudnościach życiowych, finansowych, wieku lub krytyce rzeczywistości gospodarczej. Nie musisz również tryskać przesadnym optymizmem - najlepiej rzeczowo opisz swoje osiągnięcia i kwalifikacje. Nie rozpraszaj się podczas rozmów kwalifikacyjnych na ocenianie sytuacji, na które i tak masz niewielki wpływ.
Praca czasowa, a może własna działalność
Jeśli tylko propozycja krótkookresowego, ale odpowiadającego twoim kwalifikacjom zatrudnienia nie stoi na przeszkodzie w znalezieniu nowej, docelowej pracy – nie grymaś. Poza tym, że taka praca przyniesie jakiś dochód, będzie też dodatkowym wpisem w CV, który może zwiększać twoje szanse w kolejnych miesiącach.
Założenie własnej firmy może być bardzo dobrym pomysłem na dalsze życie, o ile masz na to pomysł, co najmniej minimalne środki, dużo energii i pierwszych realnych klientów na horyzoncie. Osoby, które zakładają własną działalność po latach pracy najemnej, podejmują jednak ryzyko. Zanim zdecydujesz się na wyłożenie środków z odprawy na świetny interes, zanalizuj uczciwie, czy nie jest to czasem ucieczka przed rynkiem pracy i koniecznością żmudnego nieraz budowania sieci kontaktów, występowania na rozmowach kwalifikacyjnych, czekania na odpowiedzi.
Po pierwszej euforii samodzielnością zrozumiesz, że prowadzenie własnej firmy to też szukanie kontaktów, troska o przyszłość i rozmowy handlowe, do których trzeba się jeszcze lepiej przygotowywać.