Sara Mannei, żona Artura Boruca, jedna z najbardziej popularnych – a jednocześnie najbardziej nielubianych – polskich WAGs, nie ma wątpliwości: bardzo trudno jest być żoną piłkarza.
Kim są zgrabne i ładne dziewczyny naszych reprezentacyjnych piłkarzy?
Anna Perfekcyjna
Gdyby wybrać wśród nich królową, musiałaby zostać nią Anna Lewandowska, żona Roberta. Bezsprzecznie.
To nią najbardziej ekscytują się media, to ona wraz z mężem jest zapraszana na najbardziej ekskluzywne sesje zdjęciowe i to oni, w duecie, nazywani są „polskimi Beckhamami”.
Trening z Anią na siłowni w świecie polskich celebrytów jest nobilitacją i zaszczytem. Ania na wspólne ćwiczenia zaprasza najczęściej Sarę i Marinę (żonę Wojciecha Szczęsnego), choć ostatnio prowadziła w Juracie (na zaproszenie trenera Nawałki) trening dla wszystkich dziewczyn piłkarzy.
Ania ma perfekcyjną sylwetkę z wyrzeźbionym brzuchem, długie, gęste i lśniące włosy oraz ładną, regularną twarz.
Uroda nie jest jedynym atutem, którym Bóg obdarzył żonę Lewandowskiego: jest też (tak przynajmniej można wywnioskować z wywiadów) inteligentną, zaradną kobietą. Na pewno niepozbawioną talentu i wytrwałości: Ania, zanim zaczęła uczyć Polaków zdrowego stylu życia, trenowała karate. Była wielokrotną mistrzynią Polski w tym sporcie oraz multimedalistką mistrzostw świata i Europy.
Anna Lewandowska jest więc panią perfekcyjną. Ma talent, urodę, osiągnięcia, pieniądze i sławnego męża. Statystycznej Polce pewnie trudno się z nią utożsamiać. Ale podziwiać, zazdrościć i nieco zawistnie cieszyć się z jej wpadek – jak najbardziej.
Marina Uzdolniona
Własnych osiągnięć nie można odmówić też Marinie, od kilku tygodni Szczęsnej, a wcześniej Łuczenko. Mimo że dziewczyna ma dopiero 27 lat.
Marina jest dość popularną piosenkarką. Jej debiutancki singiel „Glam Pop” został w 2010 r. wyróżniony nagrodą Eska Music Awards w kategorii „Debiut roku”.
Marina urodziła się w ZSRR (na terenie dzisiejszej Ukrainy), ale że miała polskie korzenie, to jej rodzice zdecydowali się przeprowadzić do Polski. Marina miała wówczas dwa lata. Od najmłodszych lat wykazywała się talentem muzycznym, dlatego rodzice wysłali ją do szkoły muzycznej, do klasy fortepianu. Wygrywała konkursy piosenki, a jako nastolatka wystąpiła w teatrze Buffo. Ma też za sobą epizod aktorski – grała w popularnym serialu „39 i pół” i w kilku sztukach Teatru Telewizji.
Co do doświadczeń sercowych – Marina też miała ich niemało. Najpierw była dziewczyną piosenkarza Wojciecha „Łozo” Łozowskiego, a później – Łukasza „Mrozu” Mroza (też piosenkarza). Dlatego kiedy w 2013 r. zaczęła spotykać się z Wojciechem Szczęsnym, jej znajomi nie wróżyli im poważnego związku. Myśleli, że Marina, po pierwsze, woli muzyków. A po drugie – lubi zmiany. W to, że stanie na ślubnym kobiercu, powątpiewali ponoć nawet, gdy bramkarz kupił jej u Tiffany’ego zaręczynowy pierścionek za 50 tys. zł.
Na przekór niedowiarkom Marina i Wojtek kilka tygodni temu (ona w bajkowej sukni za 40 tys. złotych, on – w garniturze o 10 tys. złotych droższym) powiedzieli sobie „tak” w Grecji.
Jessica Filozofka
Znacznie mniej do CV może wpisać dziewczyna Arka Milika – Jessica Ziółek. To bardzo seksowna (żeby nie napisać „wyzywająca”) brunetka o niezwykle pełnych ustach i śniadej cerze.
W 2014 r. przed kamerami TVN-u (w programie „Sekrety chirurgii”) zwierzyła się ze swojej największej traumy: –_Mój nos zajmuje dwie trzecie mojej twarzy – wyznała. – Jak się uśmiecham, to wyglądam jak Mickey Mouse. Myślę, że przez ten nos wiele mi w życiu się nie udało – zdiagnozowała.
Jessica skarżyła się również, że utrudnia jej on pracę modelki. Przed kamerami zoperowali jej więc, co trzeba, a odcinek zatytułowano „Chcę być marzeniem mężczyzn”.
Jessica osiągnęła swój cel: dwa lata po emisji programu, z wyszczuplonym nosem, jest dziewczyną jednego z najzdolniejszych piłkarzy. Ale ma też swoje pasje: uwielbia robić sobie selfie i dzielić się w internecie filozoficznymi przemyśleniami. Takim jak na przykład: „Nie patrz na ludzi, którzy zawsze będą mówić, że coś im nie pasuje. Patrz przed siebie i baw się! To twoje życie i twoje kredki!”.
Sara Królowa Skandali
Najbardziej na nerwy ludziom działa Sara. Sara Mannei-Boruc, druga żona Artura. Wrzawę wywołały na przykład jej słowa: „900 zł na zakupy to nie jest dużo pieniążków, nawet jeśli robimy je w sieciówkach”.
Już początek ich znajomości nie spodobał się fanom piłkarza: Boruc dla Sary rzucił swoją pierwszą żonę Katarzynę i ich dopiero co urodzone dziecko.
Co stało się dalej z Katarzyną?
Marcin Dubieniecki, mąż Marty Kaczyńskiej (dziś siedzi w areszcie tymczasowym), wywalczył dla niej wysokie alimenty od Artura (17 tys. zł miesięcznie). To był początek biznesowo-sercowej historii między Katarzyną a znanym adwokatem. Efekt? Oboje są oskarżeni o wyłudzenie 13 mln złotych z Państwowego Funduszu Rehabilitacji.
Powracając do Sary: zajmuje się prowadzeniem bloga modowego, projektowaniem biżuterii i bywaniem na imprezach. W telewizji prowadziła program „Shopping queen”. Stała się też gwiazdą afery sweterkowej – na swój ślub założyła spódnicę i sweter, ale po ślubie rzekoma twórczyni projektu kreacji ślubnej opowiadała, że Sara jej za niego nie zapłaciła. Dziwne, bo na brak pieniędzy nie może chyba narzekać.
Autor: Maria Mazurek