Zrezygnowali z mandatu. Większość zrobiła to dla stołków
Już szósta osoba z klubu PiS w radzie miasta zrezygnowała z mandatu. Większość zrobiła to dla stołków.
- Jeżeli ktoś rezygnuje z mandatu, ponieważ znajduje ciekawsze zajęcie, nie jest uczciwy wobec wyborców - ocenia prof. Jerzy Kopania, etyk z Białegostoku. - A jeśli ktoś kandyduje i z góry zakłada, że zrezygnuje, gdy otrzyma intratną posadę, to nie jest uczciwy także względem siebie.
Ale suwalski radny PiS Zdzisław Koncewicz w decyzjach partyjnych kolegów nie widzi nic złego: - Każdy ma prawo do zawodowej kariery. A także do decyzji, czy chce pracować w samorządzie, czy nie.
W dalszej części artykułu przeczytasz m.in.:
- W tej kadencji klub PiS był najliczniejszy w suwalskim samorządzie, bo miał aż dziewięć „szabel”.
- Prof. Kopania mówi, że tego typu sytuacje to koszt demokracji.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień