ZUS. Można stracić, nie zaoszczędzić
W internecie jedne firmy obiecują szybkie i łatwe oszczędności na składkach płaconych do ZUS. Inne kuszą, głównie kobiety w ciąży, wyższym zasiłkiem po urodzeniu dziecka. A Zakład ostrzega
Ten temat wraca co jakiś czas i pewnie wracać będzie, ponieważ w internecie sporo firm obiecuje tak zwaną optymalizację składek na ZUS (możliwość zaoszczędzenia na nich nawet do 50 proc. kosztów firmy) albo spore wypłaty zasiłków z kasy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
ZUS również wie o tych obietnicach, dlatego ostrzega, aby nie wierzyć w szybkie i łatwe oszczędności na składkach z tytułu ubezpieczeń społecznych. Radzi również, aby z dużym dystansem podchodzić do propozycji uzyskania wysokich zasiłków z ubezpieczenia chorobowego (głównie macierzyńskiego i rodzicielskiego).
Ucieczka od ZUS jest legalna, ale...
Firmy oferujące łatwy i szybki zysk na składkach ubezpieczeniowych dają teoretyczne zatrudnienie w jednym z państw Unii Europejskiej na małą część etatu. Dzięki temu w Polsce składek od działalności płacić już nie trzeba.
Jak to możliwe? A tak, że prawo unijne w zakresie tak zwanej koordynacji (współdziałania, uporządkowania) systemów ubezpieczeń społecznych rzeczywiście mówi o podleganiu ubezpieczeniom tylko w jednym kraju i uznawaniu tego ubezpieczenia przez inne państwa Unii Europejskiej. Dodatkowo ubezpieczenie z tytułu pracy na etacie jest w kolejności pierwsze – przed tym z tytułu prowadzenia firmy.
W praktyce daje to polskim przedsiębiorcom możliwość sporych oszczędności, bo zamiast płacić ponad tysiąc złotych miesięcznej składki do ZUS, mogą zapłacić 400 zł ubezpieczenia od ułamka etatu w firmie na przykład na Słowacji.
Tyle że ta praca musi być faktycznie wykonywana!
Sama umowa nie wystarczy
Nie jest przesądzająca w kwestii obowiązku opłacania składek. Tytuł do opłacania składek jest wówczas, gdy realnie pracę wykonujemy.
Jest wymiana informacji
Instytucje zabezpieczenia społecznego (u nas jest to ZUS) z całej UE współpracują ze sobą, wymieniają się informacjami. Zagraniczne instytucje sprawdzają, czy osoba posiadająca tytuł do ubezpieczenia z tytułu pracy na części etatu, z minimalnymi składkami, rzeczywiście powinna podlegać pod system zabezpieczenia społecznego w ich kraju. Badają, czy obowiązki wynikające z umowy o pracę były rzeczywiście wykonywane oraz czy są na to mocne dowody.
Jak informuje ZUS: w przeważającej liczbie przypadków taka weryfikacja kończy się negatywnie. Osoba, która chciała zoptymalizować swoje składki na ubezpieczenia społeczne, musi zapłacić dużo więcej, niż gdyby płaciła standardowe składki sprzed procesu optymalizacji. A to dlatego, że wraca do polskiego systemu ubezpieczeń z koniecznością zapłacenia zaległych danin wraz z odsetkami, a przecież wcześniej poniosła jeszcze koszty związane z pośrednictwem firmy optymalizującej.
Wyższy macierzyński i rodzicielski?
Na rynku działają też firmy oferujące pomoc w założeniu fikcyjnej firmy i udokumentowaniu jej kosztów po to, by móc uzyskać wysoki zasiłek z ubezpieczenia chorobowego (głównie macierzyńskiego i rodzicielskiego). Oferty skierowane są szczególnie do kobiet w ciąży.
Skąd się wzięły te kuszące propozycje
Stąd, że jeszcze w ubiegłym roku obowiązywały przepisy, które dawały możliwość opłacenia jednej albo dwóch wysokich składek na ubezpieczenia społeczne, by móc pobierać blisko 10 tys. zł zasiłku. W tym roku do jego wypłaty liczy się całe 12 miesięcy, ale oferty pozostały. Teraz dotyczą podniesienia sobie średniej poprzez kilkumiesięczną działalność.
I tu ponownie musimy zwrócić uwagę na rzecz bardzo istotną, podkreśla Zakład Ubezpieczeń Społecznych: w celu uzyskania zasiłku nie wystarczy, że zarejestrujemy działalność. Musimy ją realnie prowadzić. A ZUS przed wypłatą zasiłku może to realne prowadzenie działalności sprawdzić. I sprawdza.
Tylko w przypadku jednej firmy, która w ubiegłym roku pomagała w zakładaniu fikcyjnych działalności, Zakład Ubezpieczeń Społecznych zakwestionował tytuł do ubezpieczenia (a tym samym prawo do zasiłku) w przypadku ponad 150 osób. Dodatkowo w takich sytuacjach Zakład może skierować do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
Ważne informacje
Porady. Gdy masz wątpliwości, zapytaj
Osoby, które mają wątpliwości co do zgodności z prawem dostępnych w internecie ofert z zakresu zabezpieczenia społecznego (na przykład płacenia składek, po ludzku tłumacząc), zawsze mogą skorzystać z porady pracowników Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Nie musi być to sala obsługi w naszej miejscowości, języka zasięgniemy w każdym oddziale Zakładu.
Możemy skorzystać również z pośrednictwa centrum obsługi telefonicznej ZUS. Pod numerem 22 560 16 00 konsultanci są dostępni w dni robocze (od poniedziałku do piątku) w godzinach 7–18. Uzyskamy tu informacje dotyczące między innymi rodzajów ubezpieczeń społecznych oraz zasad im podlegania, sposobu ich obliczania.
Konsultacje. Trwa przegląd emerytalny
Przegląd polskiego systemu emerytalnego dotyczy między innymi zmian, które zaszły w nim od 2011 r. W ramach przeglądu ZUS przeprowadza szerokie konsultacje społeczne. I tak, przykładowo, Zakład uruchomił skrzynkę mejlową: przeglademerytalny@zus.pl.
Pod ten adres każdy z nas może kierować uwagi i propozycje dotyczące możliwych rozwiązań w ramach systemu emerytalnego.
Informacja. Stan twojego konta w ZUS
W czerwcu ZUS rozpoczął wysyłkę „Informacji o stanie konta ubezpieczonego w ZUS”. Akcja miała zakończyć się w wakacje, więc już powinieneś mieć tę informację w domu. Uważnie ją przeczytaj, bo dotyczy twojej emerytalnej przyszłości!
W liście zapisana jest historia twojego ubezpieczenia - w postaci zgromadzonych przez lata pracy składek. Sprawdź, czy ich kwota, o której informuje ZUS, zgadza się z twoją wiedzą o nich.
„Informacje o stanie konta ubezpieczonego w ZUS” miała otrzymać każda osoba urodzona po 31 grudnia 1948 r., która choć przez chwilę w swoim życiu podlegała pod powszechny system ubezpieczenia społecznego i, co za tym idzie, na której to koncie w ZUS zapisano choćby jedną składkę.
Warto wiedzieć
Kontrola zwolnień lekarskich po połowie 2016 r.
Sprawdź, ile świadczeń cofnął lub zmniejszył ZUS.
Kwota cofniętych lub zmniejszonych świadczeń po kontroli zwolnień lekarskich w drugim kwartale 2016 r. wyniosła prawie 49,3 mln zł. W pierwszym półroczu - 102,6 mln zł.
Rok temu kwoty te były niższe i wynosiły - odpowiednio - 47, 9 mln zł oraz 100,5 mln zł.
Pod jakim kątem ZUS prowadzi swoje kontrole.
ZUS kontroluje zarówno pod kątem prawidłowości orzekania o czasowej niezdolności do pracy, jak i prawidłowości wykorzystania zwolnień lekarskich.
Od kwietnia do czerwca 2016 r. przeprowadził 148,9 tys. kontroli osób posiadających zaświadczenie o czasowej niezdolności do pracy (w I półroczu br. - 297,6 tys.). W konsekwencji wydał 5,8 tys. decyzji wstrzymujących dalszą wypłatę zasiłków chorobowych (w I półroczu br. - 11,7 tys.). Kwota wstrzymanych z tego tytułu zasiłków w II kwartale 2016 r. to prawie 3,9 mln zł (w I półroczu br. - 8,1 mln).
W razie choroby oraz macierzyństwa.
ZUS ma też obowiązek obniżenia podstawy wymiaru zasiłku chorobowego i świadczenia rehabilitacyjnego w przypadku, gdy ustał tytuł ubezpieczenia. Wysokość świadczenia jest ograniczana do 100 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w kraju. Z tego powodu od kwietnia do końca czerwca 2016 r. obniżono wypłaty o 44,4 mln zł dla 49 tys. osób (w półroczu o 92,8 mln dla 110 tys. osób).
Kolejnym powodem ograniczenia wysokości wypłacanego świadczenia chorobowego jest opóźnienie w przekazaniu zwolnienia lekarskiego pracodawcy. Dzieje się to w przypadku niedopełnienia obowiązku dostarczenia płatnikowi zaświadczenia lekarskiego w ciągu siedmiu dni od daty jego otrzymania. Świadczenie w kwocie zmniejszonej o 25 proc. wypłacane jest od ósmego dnia niezdolności do pracy do dostarczenia zwolnienia.