Żużlowy czort rozdaje karty w decydujących momentach

Czytaj dalej
Fot. Sławomir Kowalski / AIP
Piotr Bednarczyk

Żużlowy czort rozdaje karty w decydujących momentach

Piotr Bednarczyk

Drużyny walczące o utrzymanie w PGE Ekstralidze w najważniejszych meczach jeżdżą osłabione. Dotyczy to ROW-u Rybnik (Grigorij Łaguta, Rafał Szombierski, Max Fricke), Get Wellu Toruń (Greg Hancock, Paweł Przedpełski) oraz Mrgardena GKM-u Grudziądz (od początku sezonu musi sobie radzić bez Tomasza Golloba).

Wskutek upadku w siódmym biegu wtorkowego meczu szwedzkiej Elitserien Elit Vetlanda - Rospiggarna Hallstavik groźnych kontuzji doznali Martin Vaculik i Max Fricke. Co to oznacza w kontekście końcówki rundy zasadniczej dla ekip Stali Gorzów i ROW-u Rybnik, których barwy reprezentują Słowak i Australijczyk?

Gorzowianom raczej się upiecze. Vaculik doznał kontuzji dłoni. Na portalu społecznościowym zamieścił jej zdjęcie - wygląda wprawdzie na zmasakrowaną, ale nie ma złamań. Być może zawodnik nie pojedzie w najbliższym meczu ligowym w Lesznie.

Generalnie czeka nas ciekawa końcówka rundy zasadniczej. Szkoda tylko, że o spadku zadecydują kontuzje lub decyzja „przy stoliku”.

Dużo gorzej wygląda sprawa z Frickem. On uszkodził dwa kręgi szyjne i w tym sezonie już nie wystartuje. Oznacza to kolejne kłopoty dla ROW-u. Ten zespół walczy o utrzymanie z naszymi drużynami - Get Wellem Toruń i Mrgardenem GKM-em Grudziądz. W ostatnim czasie doznał kolejnego osłabienia. Najpierw zawieszono za wpadkę dopingową Grigorija Łagutę, a w minioną niedzielę kontuzji po upadku w Grudziądzu doznał Rafał Szombierski. Z całej trójki działacze ROW-u nie będą mogli skorzystać do końca rozgrywek.

W tej chwili tabela ekstraligi wygląda następująco:

MiejsceDrużynaMeczePunkty+/-
1Betard Sparta Wrocław1121+77
2Fogo Unia Leszno1119+90
3Ekantor.pl Falubaz1118+14
4Cash Broker Stal Gorzów1116+38
5ROW Rybnik119-44
6Włókniarz Częstochowa 119-60
7Mrgarden GKM Grudziądz118-49
8Get Well Toruń114-66

Do zakończenia rozgrywek zostały trzy kolejki. ROW ma jeszcze przed sobą spotkania w Zielonej Górze (w pierwszym meczu przegrał z Falubazem 41:49), gości Get Well Toruń (37:53), a na koniec jedzie do Leszna (44:46). Realnie rybniczanie mogą zdobyć maksymalnie trzy punkty, ale musieliby pokonać torunian różnicą przynajmniej 17 punktów. To mało prawdopodobne w ich obecnej sytuacji kadrowej, biorąc nawet pod uwagę słabość torunian. Skończy się zapewne na dwóch punktach.

Torunianie - teoretycznie - mają łatwiejsze zadanie. Goszczą Włókniarza Częstochowa (38:52), jadą do Rybnika (53:37) i podejmują GKM (45:33). Teoretycznie mogliby zdobyć nawet komplet dziewięciu punktów, ale musieliby pokonać u siebie różnicą przynajmniej 15 punktów częstochowian oraz zwyciężyć ROW i GKM. Najbardziej realne jest jednak wywalczenie przez podopiecznych Jacka Frątczaka sześciu „oczek” (w kolejnych meczach 2+1+3).

Mrgarden GKM z kolei ma mecze we Wrocławiu (40:50), u siebie z Unią Leszno (38:52) i przyjeżdża do Torunia. Najbardziej prawdopodobne jest to, że dorzuci do dorobku dwa punkty za zwycięstwo z Unią.

Gdyby wziąć najbardziej realne wyniki, na koniec rundy zasadniczej ROW miałby zdobytych 11 punktów, a GKM 10, i Get Well po 10. Wówczas spadliby grudziądzanie (gorszy bilans z torunianami).

Nad ROW-em „wisi” jednak widmo kary za dopingową wpadkę Grigorija Łaguty. Teoretycznie brane są pod uwagę straty: 3 pkt (za mecz z Włókniarzem, po którym - częstochowianie mieliby dodane te punkty), 5 pkt (dodatkowo za mecz ze Stalą Gorzów) lub ujemne punkty w przyszłym sezonie. Generalnie czeka nas ciekawa końcówka rundy zasadniczej. Szkoda tylko, że o spadku zadecydują kontuzje lub decyzja „przy stoliku”.

Terminarz spotkań do końca rundy zasadniczej:
12. kolejka

13. kolejka

14. kolejka

Piotr Bednarczyk

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.