Zwierzęta będą miały tu jak w raju. Nowe ośrodki pojawią się niebawem
Zwierzęta z naszego regionu wreszcie będą miały odpowiednie warunki do rehabilitacji.
Zwierzęta w naszym mieście, czy to dzikie, czy nie, nie mają ośrodków rehabilitacyjnych z prawdziwego zdarzenia. Schronisko dla psów i kotów wymaga remontu, rehabilitacja „dzikusów” odbywa się na kilkudziesięciometrowym podwórku lub w prywatnych ogrodach. Ale niedługo się to zmieni i w Szczecinie będziemy mieć prawdziwe azyle dla zwierząt. Będą to miejsca, których inne miasta będą mogły nam tylko pozazdrościć.
Dzika Ostoja z SBO
Już niedługo w Wielgowie powstanie piękny ośrodek do rehabilitacji dzikich zwierząt. Po kilkunastu miesiącach negocjacji Fundacja Dzika Ostoja otrzymała teren od miasta, a mieszkańcy w ramach głosowania w budżecie obywatelskim wybrali właśnie ten projekt do realizacji.
- To spełnienie marzeń, zwierzęta będą miały prawdziwy ośrodek - mówi Marzena Białowolska, prezes fundacji.
Obecnie rekonwalescencja zwierząt odbywa się w małym ośrodku, który stworzono na dwóch prywatnych podwórkach w Wielgowie.
- Duże zwierzaki, wiadomo, przebywają w ośrodku, ale malce takie jak wiewiórki, jeże, ptaki czy zające rehabilitujemy w domu - mówi pani Marzena.
Ośrodek Dzikiej Ostoi zostanie zbudowany na 4 ha na obrzeżach miasta w Wielgowie. Zgodnie z koncepcją mają powstać tam nie tylko wybiegi dla zwierząt, woliery, zagrody w których zwierzęta będą mogły w spokoju wracać do formy ale także budynek, w którym miałyby odbywać się spotkania edukacyjne z dziećmi.
- Teren jest idealny, dużo miejsca, blisko lasu z daleka od centrum miasta - dodaje Białowolska.
Podpisanie umowy dzierżawy ziemi zgrało się z głosowaniem na budżet obywatelski, do którego Dzika Ostoja zgłosiła też swój projekt. Decyzją mieszkańców ośrodek powstanie. Zagłosowało na niego 3742 osób. W ciągu jednego roku budżetowego ośrodek rozpocznie swoją działalność.
- To będzie najlepszy ośrodek dla dzikich zwierząt, jaki możemy sobie wyobrazić - mówi Białowolska.
Ośrodek będzie działał o każdej porze dnia i nocy, siedem dni w tygodniu. Zwierzęta, które będą do niego trafiać, będą objęte najlepszą opieką, by w jak najszybszym czasie wracać do natury.
Schronisko na światowym poziomie
Nowe przytulisko będą miały też psy i koty. Z planów miasta wynika, że schronisko miałoby mieć prawie 1800 m kw. powierzchni, nowoczesne boksy dla psów i kotów, wyposażenie na europejskim poziomie, kilka wybiegów, dużo zieleni i zastosowanie nowoczesnych rozwiązań przy budowie.
- Koncepcja jest wynikiem naszej wspólnej pracy - pracowników schroniska, lekarzy oraz architektów - mówi Ewa Mrugowska, kierownik schroniska. - Koncepcja jest naprawdę bardzo dobra, opieraliśmy się na danych europejskich, powszechnie obowiązujących na Zachodzie Europy, bo tak naprawdę nie ma regulacji prawnych, jak ma taki boks dla psów wyglądać.
W nowym schronisku każdy zwierzak miałby swój własny boks i wybieg. Z założenia wynika, że w przytulisku miejsca starczy dla 150 psów i 50 kotów, ale jak mówi kierownik te liczby mogą się zmienić, bo w ostatnich miesiącach do przytuliska trafia więcej kotów, niż psów.
Budynek będzie dostosowany do potrzeb schroniska nie tylko pod względem liczby boksów. Pojawią się też pomieszczenia izolacyjne, kwarantannowe zarówno dla szczeniąt, kociąt, jak i dla psów leczonych, geriatrycznych.
- Wszystko jest zaplanowane w taki sposób, że pomieszczenia wymagające ciągłego monitoringu ze strony lekarzy zostały ulokowane w pobliżu pomieszczeń weterynaryjnych - dodaje kierowniczka schroniska. - Budynek będzie bardzo funkcjonalny.
Jak informuje biuro architektoniczne, które sporządzało koncepcję, kompleks zaprojektowano tak, aby posiadał własne zaplecze administracyjne, socjalne, techniczne oraz odpowiadające wysokim standardom europejskim miejsca dla bezpańskich zwierząt. Wokół budynków miałyby się znaleźć także zielone nasadzenia, które tłumiłyby hałas oraz duże wybiegi dla psów.
Jest tylko jeden zasadniczy problem. Nie wiadomo jeszcze, gdzie to nowoczesne schronisko miałoby powstać. Miasto nie wyznaczyło jeszcze terenu. Być może gdyby nie protesty mieszkańców z Osowa, to schronisko byłoby już w budowie.
RDOŚ też zbuduje
Dzikie zwierzęta będą miały też swoje schronienie na obszarze powiatu polickiego. W Rzędzinach w bezpośrednim sąsiedztwie istniejącego tam należącego do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Szczecinie Ośrodka Dydaktyczno-Muzealnego „Świdwie” powstanie ośrodek rehabilitacji dla dzikich zwierząt.
- Regionalny dyrektor ochrony środowiska w Szczecinie podjął się realizacji przedsięwzięcia polegającego na budowie ośrodka rehabilitacji dzikich zwierząt wraz z niezbędną infrastruktura techniczną - mówi Anna Ołów-Wachowicz z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Szczecinie.
W ośrodku będą mogły być leczone ptaki, ssaki, a także płazy oraz gady. Miejsce zostało wybrane ze względu na wiele czynników korzystnych dla tego typu przedsięwzięcia. Np. ze względu na istniejącą już infrastrukturę ośrodek rehabilitacji miałby powstać w obrębie terenu, na którym położona jest stara, nieczynna już stacja ornitologiczna Polskiej Akademii Nauk. Korzystne jest również położenie w bezpośrednim pobliżu istniejącego i aktywnie działającego Ośrodka Dydak-tyczno -Muzealnego Świdwie, posiadającego pawilon edukacyjno-wystawienniczy oraz zaplecze dla zorganizowanych grup. Obecnie trwają starania o pozyskanie środków i dofinansowania z zewnątrz.