Zwolnienie wywraca świat do góry nogami
Nagła utrata dobrej pracy to dla każdego duża dawka niepewności, która może poważnie zachwiać naszym poczuciem wartości.
Zwolnienie z pracy może być traumatycznym przeżyciem. - Im dłużej pracujemy, tym bardziej postrzegamy siebie przez pryzmat pracy. Przyjęło się uważać osoby zatrudnione za wartościowe i społecznie potrzebne. Posiadanie pracy i stabilne zarobki oznaczają akceptację otoczenia. Im dłużej jesteśmy na rynku pracy, tym bardziej postrzegamy tak siebie i innych. Do tego dochodzi poczucie przynależności zawodowej lub przywiązania do firmy - mówi Bartosz Struzik z serwisu MonsterPolska.pl.
Zwolnienie dezorientuje, bo wywraca uporządkowany świat do góry nogami. Już nie jesteśmy pracownikiem i porządnym obywatelem, który płaci podatki. Jeszcze dostajemy odprawę, jesteśmy na wypowiedzeniu, ale nasza świadomość się zmienia. Czujemy się niepotrzebni i nieudolni. Wydaje nam się, że inni widzą w nas gorszego pracownika i mniej szanują jako specjalistę.
Taka osoba cierpi na upokarzający spadek prestiżu. Jeśli dodamy do tego lęk o przyszłość i finansową niepewność, problem gotowy. Sposobem na poradzenie sobie z niepewną sytuacją jest stworzenie nowej. Trzeba ją przede wszystkim dobrze zdefiniować. - Powiedzmy sobie na początek, że jesteśmy w trakcie zmiany. Brak pracy jest czasowym etapem na każdej zawodowej drodze - radzi ekspert.
Jak to zrobić? Można zacząć od wydrukowania nowych wizytówek, na których nie będzie widniało miejsce pracy, a tylko zawód, który wykonujemy. Zmieniamy status na portalach społecznościowych. Kiedy, ktoś nas pyta o pracę, zamiast kluczyć, odpowiadamy, że jesteśmy w trakcie zmiany. I dodajemy, jakiej pracy szukamy.
Autor: Maciej Mituła