Wielu nigdy nie odnaleziono, mają daleko od domu tylko symboliczne groby. Innych pochowano w niedostępnych miejscach. W Himalajach i Karakorum - zginęło 54 Polaków.
Pierwszymi polskimi ofiarami Himalajów byli Stefan Bernadzikiewicz i Adam Karpiński, którzy z Jakubem Bujakiem i Januszem Klarnerem uczestniczyli w pierwszej polskiej wyprawie w najwyższe góry świata. Dwaj ostatni zdobyli szczyt Nanda Devi East. Potem Polacy próbowali wyjść na Tirsuli, ale w nocy z 18 na 19 lipca 1939 roku, w lodowo-śnieżnej lawinie, która zeszła na ich trzeci obóz, założony na wysokości ok. 6150 m, zginęło dwóch z nich.
„Mimo intensywnych poszukiwań, prowadzonych przez 4 ludzi w ciągu dwóch dni (Bujak i Klarner obozowali przez dwie noce w pobliżu lawiniska wraz z dwoma tragarzami), znaleziono jedynie niewielką liczbę przedmiotów, które znajdowały się w namiocie. Samego namiotu jak również zwłok nie znaleziono” - to fragment relacji Bujaka przesłanej Polskiej Agencji Telegraficznej i zamieszczonej w „Gazecie Lwowskiej” 9 sierpnia 1939 r.
Bernadzikiewicz i Karpiński nie mieli szans na przeżycie żywiołu. „Lawina taka składa się z brył twardego lodu, które - w tym wypadku były wszelkiej wielkości: od wielkości pięści do wielkości samochodu. Wymiary końcowej części lawiniska, zalegającego niemal poziomą część lodowca, na której ustawiony był obóz, były ok. 200 m długie przy ok. 200 m szerokości. Grubość warstwy lodu i śniegu wynosiła kilka metrów” - to kolejny cytat z „Gazety Lwowskiej”.
W pozostałej części tekstu przeczytasz:
- historie innych wielkich wspinaczy,
- co ciągnęło wspinaczy w góry?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień