Artur Szalpuk chce trochę podryfować

Czytaj dalej
Fot. Sylwia Dąbrowa
Łukasz Żaguń

Artur Szalpuk chce trochę podryfować

Łukasz Żaguń

Artur Szalpuk nie miał jeszcze okazji pojawić się na treningu Lotosu Trefla. Na pierwszym miejscu są bowiem obowiązki reprezentacyjne. Ale wcale nie jest takie pewne, że od razu po mistrzostwach Europy zawodnik dołączy do gdańskiego zespołu.

- Chciałbym mieć chwilę wytchnienia po występach w kadrze, ale zobaczymy, jak to będzie - mówi Szalpuk. - W każdym razie jeszcze nie miałem okazji porozmawiać o tym z trenerem Andreą Anastasim, choć na pewno już jakieś plany w klubie są.

Jeśli popularny „Szalupa” dostanie chwilę oddechu, to na pewno nie będzie mógł liczyć na dłuższy urlop. Już za miesiąc startują bowiem rozgrywki PlusLigi. W związku z tym trener Anastasi z całą pewnością będzie chciał zawodnika mieć do swojej dyspozycji w Ergo Arenie jak najszybciej. Z gdańsko-sopockim obiektem Szalpuk mógł oswajać się już w ostatnich dniach, kiedy to reprezentacja Polski rozgrywała tu pojedynki w ramach fazy grupowej ME z Finlandią i Estonią. Wcześniej natomiast 22-letni przyjmujący Lotosu Trefla starał się wspierać swój zespół z kwadratu dla rezerwowych w meczu z Serbią na PGE Narodowym.

- Trzeba przyznać, że po PGE Narodowym Ergo Arena wydaje się trochę mała, mimo że jest jedną z większych w Polsce. Jako że nie miałem jeszcze możliwości trenowania tu z drużyną klubową, potrzebuję trochę czasu, aby poczuć halę i oswoić się z tym, że to mój nowy dom - wyjaśnia Szalpuk.

Po PGE Narodowym Ergo Arena wydaje się trochę mała, mimo że jest jedną z większych w Polsce. Jako że nie miałem jeszcze możliwości trenowania tu z drużyną klubową, potrzebuję trochę czasu, aby poczuć halę i oswoić się z tym, że to mój nowy dom.

Obowiązki kadrowe młodego, perspektywicznego przyjmującego nie oznaczają, że zawodnik w ogóle nie jest zainteresowany tym, co dzieje się w jego nowym klubie.

- Z niektórymi zawodnikami jestem w kontakcie. Czasem ze sobą piszemy, także w miarę na bieżąco wiem, co się dzieje w drużynie. A na bliższe spotkania twarzą w twarz przyjdzie czas na treningu - dodaje.

A jeśli mowa o treningach, na czas mistrzostw Europy siatkarze Lotosu Trefla wolnych dni po to, by wygodnie zasiąść w fotelach przed telewizorami, nie dostali. Gdańszczanie intensywnie trenują, ale też mają za sobą już dwa mecze kontrolne. Podopieczni trenera Anastasiego dwukrotnie mierzyli się z Indykpolem AZS-em Olsztyn. Jeden z tych meczów wygrali 3:1, a w drugim w identycznym stosunku polegli.

W przyszłym tygodniu, a konkretnie w czwartek i piątek, gdańscy siatkarze wezmą udział w turnieju Falcon Cup o puchar prezydenta Elbląga. Poza Lotosem Treflem, na parkiecie pojawią się też drużyny Indykpolu AZS-u Olsztyn, Łuczniczki Bydgoszcz i aktualnego mistrza Polski, Zaksy Kędzierzyn-Koźle.

lukasz.zagun@polskapress.pl

Łukasz Żaguń

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.