Bunt taksówkarzy. Nie chcą płacić 800 zł za egzaminy. Muszą znowu zdać egzamin z topografii miasta
To tak jakby kazać komuś, kto jest na studiach wracać do pierwszej klasy podstawówki - mówi Edward Biełaga.
Reprezentuje stowarzyszenie taksówkarzy Radio Taxi Komfort. Oburzone jest jednak całe środowisko.
- To przecież jest bez sensu. Wyciąga się od nas pieniądze, by ktoś zarobił - mówi Janusz Werpachowski ze Związku Zawodowego Taksówkarzy RP.
Zgodnie z uchwałą rady miasta każdy, kto stara się o licencję taksówkarza, musi zdać egzamin z topografii miasta. I nie jest ważne, że na taksówce jeździ od 15 lat i chce jedynie przedłużyć licencję. Kosztuje to 800 zł.
Zgodnie z uchwałą rady miasta każdy, kto stara się o licencję taksówkarza, musi zdać egzamin z topografii miasta. Dlaczego taksówkarze protestują? I co na to urząd? Przeczytasz o tym w dalszej części artykułu, po wykupieniu dostępu do naszego serwisu PLUS.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień