Chleb już podrożał, a jego ceny wkrótce będą jeszcze wyższe. W górę poszły ceny mąki i dodatków piekarniczych
Podwyżka ceny chleba tradycyjnego z 3,20 na 3,90 zł, żytniego bez drożdży z 4,60 na 5,50 zł, a obwarzanka z czekoladą ze 1,80 na 2,30 zł - takie podwyżki zmuszone są wprowadzać rzeszowskie piekarnie.
- Ubolewamy nad tym, ale nie jesteśmy w stanie nic zrobić. W górę poszły absolutnie wszystkie dodatki piekarnicze, nie tylko mąka. Droższe są drożdże, sezam, mak, kminek, pestki dyni - mówi Natalia Filak z rzeszowskiej piekarni „Nawłoka”. - Sprawdzamy ceny na bieżąco. Szukamy nowych hurtowni, nie tylko lokalnych, ale z całej Polski, żeby przywozili tańszy towar. Niestety, poniżej pewnego pułapu nie zjedziemy - rozkłada ręce.
W dalszej części tekstu przeczytasz m.in.:
"Niestety, wszystko wskazuje na to, że na tej podwyżce się nie skończy. Jak słyszymy od sprzedawców, młyny nadal grożą, że będzie drożej, a do tego dochodzi zapowiadana podwyżka cen prądu."
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień