Chora Polska, czyli pół roku protestów w Polsce. Lekarze ofiarami problemów społecznych: między zdrowiem a ekonomią
Jesteśmy ofiarami problemów społecznych - mówią lekarze, do których od kilku miesięcy ustawiają się w kolejce pielęgniarki, policjanci, nauczyciele, urzędnicy sądów i prokuratur, by w ramach protestu - zamiast strajku - wziąć zwolnienie lekarskie. I dodają, że pokazuje to chory obraz kraju, w którym jedna z najbardziej obciążonych pracą grup zawodowych została postawiona między młotem a kowadłem. Między zdrowiem a ekonomią.
Doktor L., internistka w jednej z pomorskich przychodni, znała wcześniej pacjentkę, która kilka dni przed świętami zjawiła się w gabinecie z prośbą o zwolnienie lekarskie.
- Miała jakiś czas temu nawracające problemy z gardłem, to choroba zawodowa wszystkich nauczycieli - mówi internistka.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień