Krzysztof Błażejewski

Gazem w cinkciarza i kobietę. Bydgoszcznie potrzebowali gotówki, mieli tylko jeden pomysł

Gazem w cinkciarza i kobietę. Bydgoszcznie potrzebowali gotówki, mieli tylko jeden pomysł Fot. NikolayFrolochkin/pisabay
Krzysztof Błażejewski

Pracowali w małej spółdzielni w podbydgoskim miasteczku. Nudzili się. Marzyło im się zupełnie inne życie, niż to które prowadzili: chcieli mieć samochody, luksusowe ciuchy, a wakacji nie chcieli spędzać rok w rok nad oddalonym o parę kilometrów jeziorem.

Mariusz P. i Adam J. mieli w 1984 roku po 22 lata. Swoje życie uważali za szare i nudne. Wieczory spędzali na ogół w knajpie przy rynku, racząc się albo piwem, albo wódką. To była ich jedyna rozrywka.

Obojgu marzyło się zupełnie inne życie. Takie, jakie widzieli na kolorowych filmach. Żaden z nich nie miał jednak pomysłu, jak zdobyć na takie życie pieniądze. Do czasu.

Jak zdobyć kasę?

W połowie stycznia 1984 roku Adam J. rzucił pomysł, aby zdobyć gotówkę poprzez napad. Kilka dni wcześniej był w Bydgoszczy. Z wielkim zainteresowaniem obejrzał towary wystawione w sklepie „Peweksu” na Starym Rynku.

Zrobiły na nim ogromne wrażenie. Po wyjściu został zaczepiony przez nieznajomego mężczyznę, który półgłosem pytał: „Dolary? Marki?”. Adam J. nie miał ani jednych, ani drugich, odszedł obojętnie, jednak to spotkanie utkwiło mu w pamięci. Był przekonany, że stojące przed sklepem „koniki” muszą mieć sporą gotówkę w kieszeni, nie tylko polską, ale i obcą. A to otwierałoby po napadzie i okradzeniu takiego cinkciarza świetlane perspektywy przed młodzieńcami.

Przeczytaj dalszą część historii

Pozostało jeszcze 64% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Krzysztof Błażejewski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.