Gorzów na dwa koła wyda pięć milionów złotych
Nigdy jeszcze nie było tyle pieniędzy na trasy rowerowe, co teraz! Śmigasz na dwóch kołach? Sprawdź, gdzie będzie się śmigać lepiej!
- Dla mnie trasy rowerowe to nie kwestia komfortu. Więc że będzie „lepiej” mniej mnie interesuje niż to, że będzie bezpieczniej. Wydzielone miejsce dla rowerów jest po prostu bezpieczne. A dopiero potem dzięki temu też robi się wygodniej, fakt - mówi rowerzysta Daniel, którego spotykam w środowy wieczór w parku Górczyńskim. Choć temperatura na minusie, on pedałuje. W czapce, dwóch parach rękawiczek i w kominiarce, ale jeździ. Takich jak on jest wielu. A gdy zrobi się ciepło, cyklistów jest jeszcze więcej! Bo w mieście jest moda na rower i tras brakuje coraz bardziej. A teraz w końcu się to nieco poprawi.
To przed siebie!
Urząd podpisał właśnie umowę Urzędem Marszałkowskim w Zielonej Górze i na pewno będzie miał z Unii Europejskiej 4,5 mln zł dotacji na budowę i remonty ścieżek dla cyklistów. Sam dołoży jeszcze 800 tys. zł i tak pula wzrośnie do 5,3 mln zł. Jakich zmian możemy się spodziewać? Ogólnie wygląda to tak: przybędzie 4,5 km tras a prawie 3 km zostaną wyremontowane. A w szczegółach: ścieżki nowe i jak nowe będą przy ul. Podmiejskiej (od ronda Sybiraków do ulicy Podmiejska Boczna); na odcinku od skrzyżowania ul. Piłsudskiego z Czereśniową do skrzyżowania ul. Roosevelta ze Żwirową; wzdłuż ul. Walczaka (aż 2,5 km od skrzyżowania z ul. Piłsudskiego aż do ronda Gdańskiego) oraz przy Szczecińskiej (od granicy miasta do krzyżówki z ul. Mosiężną). Roboty zaczną się w tym roku, a zakończą w przyszłym.
Gdy spojrzeć na mapę, okaże się, że nowe trasy pozwolą dojechać do strefy ekonomicznej, do zakładów przy ul. Podmiejskiej i bezpiecznie zjechać z Górczyna aż do centrum. Czyli jazda rowerem do pracy i szkoły stanie się w końcu realnym pomysłem. I w miarę wygodnym!
M.in. o to od lat zabiegali fani dwóch kółek skupieni w ekipie Rowerowy Gorzów (to oni organizują masy krytyczne). Prezentowali nawet badania opinii publicznej - robione własnoręcznie - z których wynikało, gdzie najbardziej brakuje ścieżek. I brakowało ich właśnie tam, gdzie... teraz powstaną.
Gminy też się biorą
Ścieżki z ZIT-ów budować będzie też Santok i Kłodawa. Pierwsza z gmin planuje za unijne pieniądze zbudować trasę dla rowerów między Santokiem a Starym Polichnem. - Szykujemy już zamówienie publiczne na dokumentację - mówi odpowiedzialny za rozwój gminy Krzysztof Karwatowicz. Jeszcze bogatsze plany ma Kłodawa. Wójt Anna Mołodciak wylicza, że ścieżki dla cyklistów mają powstać m.in. między Kłodawą a Chwalęcicami, od salonu toyoty w Gorzowie do Wojcieszyc i dalej do Kłodawy, a także przy drodze Kłodawa - Mironice - Santocko.