Im więcej osób przesiądzie się na rowery i do autobusów, tym lepiej. Jednak by to się stało, ta przesiadka musi się ludziom albo opłacać (finansowo) albo w efekcie być wygodniejszą/szybszą niż jazda autem.
Jest prosta, równa, schowana w cieniu. Nic dziwnego, że stała się przebojem. Mowa o trasie rowerowej wzdłuż ul. Walczaka. Jeździ tędy niemal trzy razy więcej gorzowian, niż pięć lat temu. W tym także Józef Fudała z ul. Zamenhofa.
Bartłomiej Nowosielski sprawdził, jak szybko - dzięki nowym trasom rowerowym - można poruszać się po mieście. Wyniki mogą zaskoczyć. Wniosek? Może nie zawsze i nie wszędzie trzeba jechać autem?
Na 28 kontrolowanych przejazdów trasą rowerową po górce ul. Walczaka tylko trzy razy nie szli nią piesi. Tymczasem to zakazane. - Grozi za to 50 zł mandatu - mówi szef gorzowskiej drogówki Marek Waraksa.
Płeć: mężczyzna. Wiek: jakieś 30 lat. Trasa: zwykle ul. Wyszyńskiego. Taki jest przeciętny rowerzysta w Gorzowie. Ale nie tylko przeciętny jeździ "w masie".
Walczaka, Warszawska, Kobylogórska, Szczecińska - jeszcze w tym roku powstaną tam trasy rowerowe. A kolejne w Deszcznie i Santoku
Ekipa „Rowerowy Gorzów” obchodzi właśnie piąte urodziny. Sporo jej wszyscy zawdzięczamy. To dzięki niej są lepsze trasy rowerowe, masy krytyczne, a rowerzysta nie musi bać się jeździć
Nigdy jeszcze nie było tyle pieniędzy na trasy rowerowe, co teraz! Śmigasz na dwóch kołach? Sprawdź, gdzie będzie się śmigać lepiej!
Paweł Najdora z Rowerowego Gorzowa znalazł sposób na to, jak łatwiej poruszać się rowerem przez Gorzów. Stworzył aplikację na telefon.
Historyczna chwila! Miasto utworzyło fundusz rowerowy. Za pieniądze z urzędu rowerzyści chcą zmienić znaki i obniżyć krawężniki.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.