Halo, bomba wybuchnie! Szykują bat na głupie żarty [infografika]
W 2015 roku w regionie aż 121 osób usłyszało zarzuty za głupie i drogie dowcipy. Kto dzwoni na policję i mówi dla draki o podłożonej bombie? Skrzywdzeni, fanatycy i żartownisie - wylicza ekspert. Rząd chce ostrych kar.
Halo! Chciałem poinformować o ładunku wybuchowym. Nastąpi eksplozja - telefony o takiej i podobnej treści pracownicy służb, w tym policji, straży pożarnej i pogotowia odbierały w tym roku już kilkanaście razy.
Do końca marca policja w regionie skierowała do sądów 17 spraw o ukaranie autorów fałszywych alarmów bombowych i innych, podobnych „żartów”. - W całym 2015 roku z ogółu 121 spraw do sądów trafiły ostatecznie 54, a w 61 przypadkach nastąpiło odstąpienie od skierowania wniosku o ukaranie sprawców - wylicza podkomisarz Przemysław Słomski, z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.
Problemem chce się zająć rząd. A konkretniej w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji zespół, który ma znaleźć sposób na „dowcipnisiów” podobnych tym, którzy ostatnio dla draki poinformowali o bombie na lotnisku w Modlinie.
Potrzeba większych kar - informuje rzecznik prasowy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.
- Specjalny zespół w MSWiA opracuje rekomendacje prawne dotyczące kwestii fałszywych alarmów. Te alarmy to bardzo wysokie koszty. W ostatnim czasie z ich powodu ewakuowano dwa lotniska - im. Chopina i lotnisko w Modlinie. Dlatego też należy wprowadzić zdecydowanie większe kary, w tym finansowe, by były dotkliwe i zniechęcały do tego typu zachowań.
Pomysł powołania specjalnego zespołu w MSWiA narodził się po głośnej sprawie z rzekomą bombą na lotnisku w podwarszawskim Modlinie. Przypomnijmy, że historia wydarzyła się 27 marca. Krótko po godzinie 21 na lotnisku odebrano telefon, w którym anonimowy mężczyzna informował o podłożonym ładunku. Strażacy i policja ewakuowali ponad 800 osób z portu lotniczego, a cztery samoloty rejsowe z Gdańska, Shannon, Bergamo i Dublina, które miały wylądować w Modlinie, skierowano na inne lotniska. Alarm okazał się fałszywy, a sprawcę udało się zatrzymać. Na przesłuchaniu przyznał się, że alarm miał być dowcipem. Pijany imprezowicz zadzwonił do portu lotniczego podczas przyjęcia urodzinowego.
Odszkodowania od 28-latka, który był autorem tego „żartu”, chce się teraz domagać przewoźnik Ryanair. Grozi mu również od pół roku do 8 lat więzienia. To najwyższa kara, jaką przewiduje kodeks karny w Polsce za tego typu czyn. Tak dotkliwa grozi jednak tylko tym sprawcom fałszywych alarmów, których działanie doprowadziło do ewakuacji.
- Gdy w sytuacji, kiedy otrzymujemy zgłoszenie, na przykład o podłożonym ładunku wybuchowym w budynku publicznym, na miejsce jadą specjaliści, stwierdzają, że alarm był fałszywy i nie następuje ewakuacja, zdarzenie jest kwalifikowane jako wykroczenie - podkreśla podkomisarz Przemysław Słomski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. Kodeks wykroczeń przewiduje za taki czyn karę aresztu, ograniczenia wolności lub grzywnę w wysokości do 1,5 tysiąca złotych.
Każda interwencja policji (gdy nie dochodzi do ewakuacji) kosztuje mniej więcej 800 złotych. Do tego dochodzą koszty dojazdu na miejsce pogotowia oraz straży pożarnej.
- Sprawcy nie mają pojęcia, że każdego, kto zgłasza fałszywy alarm, można ustalić. Można też wytypować z wielką dokładnością, skąd dzwonił - mówi jeden z bydgoskich policjantów.
Tak się też stało, kiedy w sylwestrową noc pracownicy hipermarketu w Bydgoszczy zostali poinformowani o podłożonym tam ładunku. Gdy alarm okazał się fałszywy, policja namierzyła sprawcę. Był nim pijany 34-letni mieszkaniec Mogilna. Trafił przed sąd.
- Są cztery grupy osób, które wywołują fałszywe alarmy. To ci, którzy mają jakiś cel, na przykład odwołanie sprawy w sądzie, czują się skrzywdzeni przez instytucje państwowe, tzw. bombo-mani, którzy odczuwają podniecenie, satysfakcję, oglądając służby w akcji, oraz typowi żartownisie - mówi Andrzej Mroczek, były policjant Wydziału do walki z Terrorem Kryminalnym i specjalista ds. bezpieczeństwa Uniwersytetu SWPS. - Uważam, że obecnie obowiązujące kary są i tak wysokie. Skoro obecnie perspektywa lat za kratami nie odstrasza sprawców, to dalsze zaostrzanie prawa absolutnie nic nie zmieni.
JAK POSTĘPOWAĆ W SYTUACJACH ZAGROŻENIA "INCYDENTEM BOMBOWYM"
Możesz przygotować się na wypadek powstania tego typu zagrożenia w budynku użyteczności publicznej, tzn.:
- Zawczasu pomyśl, którędy można się ewakuować w pośpiechu z budynku, metra lub zatłoczonych miejsc. Zapamiętaj, gdzie znajdują się klatki schodowe i wyjścia ewakuacyjne.
- Zwróć uwagę na ciężkie lub łatwo tłukące się przedmioty, które mogą być przesunięte, zrzucone lub zniszczone podczas wybuchu. Zapamiętaj elementy z najbliższego otoczenia.
- Należy również pamiętać o tym, aby nie przyjmować od obcych osób żadnych pakunków oraz nie pozostawiać bagażu bez opieki.
Jeżeli jesteś osobą, która przyjęła zgłoszenie o podłożeniu ładunku wybuchowego lub ujawniła przedmiot niewiadomego pochodzenia, co do którego istnieje podejrzenie, że może on stanowić zagrożenie dla osób i mienia, powinieneś ten fakt zgłosić:
- służbom odpowiedzialnym za bezpieczeństwo w danym miejscu;
- administratorowi terenu, na którym zdarzenie ma miejsce;
- Policji lub Straży Miejskiej.
Informacji takiej nie należy przekazywać niepowołanym osobom, gdyż jej niekontrolowane rozpowszechnienie może doprowadzić do paniki i w konsekwencji utrudnić przeprowadzenie sprawnej ewakuacji osób z zagrożonego miejsca.
Zawiadamiając Policję należy podać następujące informacje:
- rodzaj zagrożenia i źródło informacji o zagrożeniu (informacja telefoniczna, ujawniony podejrzany przedmiot);
- treść rozmowy z osobą informującą o podłożeniu ładunku wybuchowego;
- numer telefonu, na który przekazano informację o zagrożeniu oraz dokładny czas jej przyjęcia;
- adres, numer telefonu i nazwisko osoby zgłaszającej;
- opis miejsca i wygląd ujawnionego przedmiotu.
- Wskazane jest uzyskanie od Policji potwierdzenia przyjętego zgłoszenia.
Ogłoszenie alarmu bombowego oraz procedury postępowania w czasie zagrożenia bombowego:
- Do czasu przybycia Policji akcją kieruje administrator obiektu, terenu lub osoba odpowiedzialna za jego bezpieczeństwo.
- Na miejsce zagrożenia incydentem bombowym należy wezwać służby pomocnicze, takie jak: pogotowie ratunkowe, straż pożarną, pogotowie gazowe, pogotowie wodno-kanalizacyjne, pogotowie energetyczne.
- Po przybyciu Policji na miejsce incydentu bombowego, przejmuje ona dalsze kierowanie akcją.
- Należy bezwzględnie wykonywać polecenia policjantów.
- Przy braku informacji o konkretnym miejscu podłożenia "bomby", użytkownicy pomieszczeń służbowych powinni sprawdzić swoje miejsce pracy i jego bezpośrednie otoczenie, pod kątem obecności przedmiotów nieznanego pochodzenia.
- Pomieszczenia ogólnodostępne (korytarze, klatki schodowe, windy, toalety, piwnice, strychy) oraz najbliższe otoczenie zewnętrzne obiektu, sprawdzają i przeszukują osoby wyznaczone lub służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo w danej instytucji.
- Podejrzanych przedmiotów NIE WOLNO DOTYKAĆ! O ich lokalizacji należy powiadomić administratora oraz osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo.
- Po ogłoszeniu ewakuacji, należy zachować spokój i opanowanie, pozwoli to sprawnie i bezpiecznie opuścić zagrożony rejon.
- Po ogłoszeniu ewakuacji w miejscu twojej pracy, należy je opuścić, zabierając rzeczy osobiste (torebki, siatki, nesesery itp.).
- Identyfikacja i rozpoznawaniem zlokalizowanego ładunku wybuchowego oraz jego neutralizacją zajmują się uprawnione i wyspecjalizowane jednostki i komórki organizacyjne Policji.
Jak powinieneś zachować się po otrzymaniu informacji o podłożeniu lub groźbie podłożenia "bomby":
- Podczas działań, związanych z neutralizacją "bomby", zastosuj się do poleceń Policji.
- Ciekawość może być niebezpieczna – jak najszybciej oddal się z miejsca zagrożonego wybuchem. Po drodze informuj o zagrożeniu jak największe grono osób, będących w strefie zagrożonej lub kierujących się w jej stronę.
- Po ogłoszeniu alarmu i zarządzeniu ewakuacji w obiektach publicznych np. supermarketach, halach widowiskowo-sportowych, kinach niezwłocznie udaj się do wyjścia, zgodnie ze wskazaniami administratora budynku lub wskazaniami upoważnionych osób.
- W przypadku włączenia parkingu dla pojazdów w strefę zagrożenia, nie "ratuj" na siłę swojego samochodu – życie jest ważniejsze.
Powyższe procedury obowiązują także we wszystkich rodzajach transportu publicznego.