- Przejechać popołudniowymi godzinami aleją 3 Maja w górę to duży problem, bo kierowcy jedną nitkę jezdni traktują jak parking - twierdzi nasz czytelnik. Straż miejska zapewnia, że jest w tym miejscu regularnie. I sypią się mandaty.
O sprawie pisaliśmy już wiele razy. I problem wciąż wraca, bo kierowcy i mieszkańcy tej części Zatorza regularnie nam o nim przypominają. Chodzi bowiem o rodziców uczniów szkoły językowej, którzy zatrzymują się wprost na jezdni, by wysadzić, a potem odebrać swoje dzieci.
- Popołudniami i wieczorami nie sposób tam normalnie i bezpiecznie przejechać.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień