Koniec laby! Trzeba zrzucić kilogramy
Poświąteczne odchudzanie czas zacząć. Jak? Choćby tańcząc zumbę z instruktorką Katarzyną Lech z Krosna Odrzańskiego.
Czy jeśli chce się zachować dobrą sylwetkę, to można sobie pozwolić na bardziej obfite jedzenie w czasie świąt?
Odpowiednia dieta jest w naszym życiu niezwykle ważna. Często nie zdajemy sobie nawet sprawy jak ważna, dopóki nie zaczyna nam coś dolegać. Wiele schorzeń, migreny, złe samopoczucie często spowodowane jest źle zbilansowaną dietą. Również zbędne kilogramy i centymetry swoje źródło mają w złym i nadmiernym odżywianiu. A gdy do tego dojdzie jeszcze brak ruchu i aktywności fizycznej, to niestety waga pokazuje coraz więcej. Dlatego ważne jest, by na co dzień pilnować tego, co i w jakich ilościach jemy. Jednak przychodzą takie chwile, takie jak właśnie święta, kiedy możemy sobie troszkę pofolgować z kaloriami. Oczywiście nie można przesadzić z utratą umiaru, ponieważ to później się szybko odbije na formie. Musimy być cały czas świadomi i czujni, że chcąc utrzymać nienaganną sylwetkę, te kalorie warto później spalić.
Załóżmy, że już się zdarzyło i zjedliśmy w święta zdecydowanie za dużo. Co powinniśmy zrobić?
Każdy z nas wybiera najlepszą dla siebie opcję... Może to być bieganie, pływanie, ćwiczenia czy taniec. Każdy sposób aktywności fizycznej jest dobry dla naszej formy. Ja wybieram taniec i ćwiczenia w energicznej formie, czyli zumba fitness.
Zumba to na pewno dobry sposób, żeby spalić kilka kilogramów. Czy dla niektórych może na początku być zbyt wymagająca?
Zumba to radość i energia wyrażana ruchem, tak więc kierowana jest do wszystkich kochających taniec, ruch, ćwiczenia i dobrą zabawę w doborowym towarzystwie. To również świetny sposób na spalenie wielkiej ilości kalorii, świetnie się przy tym bawiąc do latynoskiej i nie tylko muzyki. Intensywnie tańcząc przez godzinę zumby fitness, można spalić nawet do 800 kalorii. Dodatkowe kalorie spalamy śmiejąc się i żartując, ćwicząc jednocześnie mięśnie brzucha.
Nie samymi ćwiczeniami człowiek żyje. Co z jedzeniem? Trzeba zwrócić na coś szczególną uwagę?
Osobiście jadam dość specyficznie, ponieważ od 22 lat jestem wegetarianką. Stawiam na dużą ilość owoców i warzyw i przetworów sojowych, unikam mleka i jego przetworów oraz cukrów. Uważam, że powinniśmy bardziej wsłuchiwać się w swój organizm, który często podpowiada, co nam służy, a co nie. Dołączając do tego jakąkolwiek aktywność fizyczną, możemy spodziewać się zadowalających efektów.