Kto ma pomysł na alejki przy Marcinkowskiego w Gorzowie?
Zamiast konkursu architektonicznego w sprawie alejek na os. Staszica będą rozmowy z mieszkańcami. Mówi nam o tym Dariusz Górny, architekt miejski.
Po ponad dwóch latach wraca właśnie temat alejek przy ul. Marcinkowskiego. To już jest ten czas, że w końcu doczekamy się remontu?
Tak jest. Stan alejek wymaga rozwiązania. Stan techniczny i warunki komunikacyjne wymagają naprawy.
Kiedy można byłoby przystąpić do naprawy alejek?
W całej tej sprawie najważniejszą rzeczą jest udział mieszkańców i stworzenie warunków do tego, żeby mogli się wypowiedzieć. Chcemy załatwić temat alejek zgodnie z potrzebą mieszkańców, ale również nie przeciwko nikomu. Zastanawialiśmy się nad tym, żeby zrobić konkurs, ale doszliśmy do wniosku, że zamiast gotowych rozwiązań, lepiej zwrócić się do mieszkańców... Wielu wariantów tu się przecież nie wymyśli, bo przestrzeń jest niewielka. Chcemy jak najpełniej zezwolić mieszkańcom na podjęcie decyzji w tej sprawie. To się zdarzy w najbliższym czasie. W jaki sposób odbywać się będą te rozmowy z mieszkańcami, powinniśmy wiedzieć w ciągu półtora miesiąca.
Ponad dwa lata temu 2,5 tys. mieszkańców już wyraziło swoje zdanie w sprawie alejek. Chcecie znów o nie pytać?
Mamy poczucie, że warto jeszcze raz, nie narzucając niczego z góry, zapytać mieszkańców o zdanie. Poza tym oprócz trzech wariantów rozwiązań dotyczących alejek, tych sprzed dwóch lat, można przedstawić jeszcze co najmniej jedno rozwiązanie.
Przypomnijmy te wcześniejsze rozwiązania...
Jedno z nich zakładało zamknięcie ulicy od strony zabudowy jednorodzinnej, drugie z rondem na skrzyżowaniu z ul. Matejki, trzecie – pozostawienie w stanie nienaruszonym.
A jakie może być kolejne rozwiązanie?
Nie był analizowany wariant zamknięcia ulicy przy blokach, a udrożnienia drugiej nitki.
Temat alejek pewnie znowu rozbudzi emocje...
Właśnie zastanawiamy się nad tym, jak zrobić to, by było racjonalne i szanowało głos mieszkańców. Alejki budzą przecież emocje.
Czy miasto zakłada wycięcie drzew?
Warianty sprzed dwóch lat zakładały ich wycięcie. Dziś nad tym jeszcze się nie zastanawiamy, bo najpierw chcemy przygotować formułę rozmów z mieszkańcami.
Ile będzie kosztował remont alejek?
Gdy już jednak zaprosimy mieszkańców na rozmowy, będziemy wiedzieli, ile remont będzie kosztował i kiedy mógłby zostać wykonany.