O niepłodności Justyna i Andrzej jeszcze niedawno słyszeli tylko w telewizji. Nie podejrzewali, że oni: młodzi i zdrowi, także mogą na nią cierpieć. Teraz toczą walkę o to, aby zostać rodzicami. W tej kwestii są gotowi na wszystko.
Justyna i Andrzej są po trzydziestce. Nie chcą ujawniać swojego nazwiska, bo jak sami mówią, nie ma się czym chwalić. Z pozoru są szczęśliwym małżeństwem, któremu niczego nie brakuje. Prawda jest jednak taka, że para pomimo wielu lat starań nie może zostać rodzicami.
Nasi bohaterowie mieszkają w przytulnym domu jednorodzinnym. Oboje są wykształceni i mają dobrą pracę. Małżeństwem są od siedmiu lat. Pięć lat temu zapragnęli mieć potomka.
- Nie chcieliśmy mieć dziecka zaraz po ślubie. Najpierw wprowadziliśmy się do nowego domu. Tak się złożyło, że unormowała się nam także obojgu sytuacja w pracy. Naturalną i normalną koleją rzeczy było to, że rozpoczęliśmy starania o maleństwo - tłumaczy Justyna.
- Kiedy nic z tego nie wychodziło przez parę miesięcy z rzędu nie czuliśmy z tego powodu niepokoju. Wiadomo, musi współgrać wiele czynników, aby doszło do poczęcia. Po ośmiu miesiącach bezskutecznych prób postanowiliśmy udać się do specjalisty - wyjaśnia Andrzej.
Małżonkowie zostali przebadani. Z punktu widzenia medycyny mogli zostać rodzicami. Otrzymali zalecenie, aby się nie stresować i chwilowo pozostawić sprawę poczęcia losowi.
- Kiedy minęło kolejne pół roku, a ja na każdym teście ciążowym widziałam tylko jedną kreskę, pojawił się strach. Zrozumiałam, że coś jest nie tak - wspomina Justyna.
Para podjęła decyzję, aby zgłosić się do kliniki leczenia niepłodności. Oboje przeszli szereg specjalistycznych badań.
- Potwierdziło się, że z punktu widzenia medycyny oboje jesteśmy zdrowi. Teoretycznie możemy mieć dzieci. Nie mam pojęcia dlaczego nam się nie udaje. Cały czas próbujemy. Jeżeli będzie trzeba to w przyszłości skorzystamy z metody in vitro i wszystkich innych dostępnych sposobów - zapewniają małżonkowie.
Na przestrzeni lat w Klinice Bocian w Białymstoku obserwuje się wzrost ilości przypadków niepłodnych par.
- O niepłodności mówimy, gdy para przez rok, mimo regularnego współżycia, nie może zajść w ciążę. Wówczas partnerzy powinni już zgłosić się na konsultację do lekarza i razem wykonać odpowiednie badania diagnostyczne. W przypadku kobiet po 35 roku życia czas ten skraca się do pół roku, natomiast po ukończeniu 40 lat raczej nie należy zwlekać z wizytą u specjalisty - informuje dr n. med. Grzegorz Mrugacz, specjalista ds. leczenia niepłodności, dyrektor medyczny Kliniki Bocian.
- Problem niepłodności niestety nie ustępuje, wręcz przeciwnie przybiera na sile i wiele par potrzebuje pomocy medycznej, by mieć realną szansę na poczęcie dziecka. Szacuje się, że już nawet co piąta para w Polsce może mieć trudności z zajściem w ciążę. Do nas zgłasza się również coraz więcej pacjentów - przyznaje dr n. med. Grzegorz Mrugacz.
Lekarz wskazuje co konkretnie powoduje, że ludzi są coraz częściej niepłodni. Dodaje, że niepłodność w podobnym stopniu dotyka kobiety i mężczyzn. Czynniki odpowiadające za problemy z uzyskaniem ciąży mogą być wyłącznie żeńskie lub męskie, jak również mogą dotyczyć jednocześnie obojga partnerów.
- Współczesny styl życia, nieodpowiednia dieta, kontakt z niesprzyjającymi zdrowiu związkami chemicznymi obecnymi w kosmetykach czy jedzeniu, zanieczyszczone środowisko, nie sprzyjają płodności, zwłaszcza płodności mężczyzn. Od lat obserwowany jest spadek jakości męskiego nasienia. W przypadku kobiet najpoważniejszym wrogiem jest czas. Panie na przestrzeni lat coraz później decydują się na macierzyństwo, natomiast wraz z wiekiem obniża się płodność kobiet. Po trzydziestym piatym roku życia gwałtownie już spada - przestrzega dr n. med. Mrugacz.
Specjalista przyznaje, że coraz więcej jego pacjentek to mieszkanki Grajewa i okolic.
- W Klinice Bocian leczymy pary z różnych stron Polski. Tylko w ubiegłym roku mieliśmy blisko trzydzieści pacjentek z powiatu grajewskiego - powiedział dr n. med. Grzegorz Mrugacz
Lekarz zachęca do szukania rozwiązań w przypadku problemów z zajściem w ciążę. Zaleca również, aby nie zwlekać z podjęciem tego typu decyzji.
-Ważne jest, aby pacjenci mieli dostęp do nowoczesnych metod leczenia i nie zwlekali zbyt długo z szukaniem pomocy u specjalisty, gdy niepłodność daje o sobie znać. Im wcześniej problem zostanie zdiagnozowany, tym szybciej można podjąć odpowiednie działania w celu jego skutecznego pokonania - przekonuje specjalista.
- Nasza batalia trwa już pięć lat. Wszystko podporządkowaliśmy pragnieniu posiadania dziecka. Jestem gotowa sprzedać ostatnią koszulę, żeby tylko móc zostać matką - zapewnia Justyna.
Kobieta często zastanawia się dlaczego właśnie ją i jej męża dotknął problem niepłodności.
- Myślę, że los sobie z nas po prostu okrutnie zadrwił. Mamy wszystkie dobra materialne, ale nie możemy spełnić marzenia o posiadaniu dziecka. Inni ludzie nie mają za co żyć, ale mają gromadkę maluchów. Pociesza mnie fakt, że spotykam w klinice pary, które starały się od dziecko o wiele dłużej od nas, a teraz, po latach niepowodzeń, są szczęśliwymi rodzicami. Wierzę, że nas wkrótce też spotka to szczęście i będziemy mogli powitać na świecie nasze własne maleństwo -powiedziała Justyna.