Ludzie szukają w wodzie ochłody. Niektórzy znajdują śmierć
Upalne dni sprawiły, że ochłody szukamy w wodzie. Niestety są już pierwsze ofiary kąpieli - dwie w naszym regionie. Pilnujmy się, bo ratowników nie ma jeszcze na kąpieliskach.
Prognoza pogody na kolejne dni nie pozostawia złudzeń - będzie bardzo gorąco. To oznacza, że coraz więcej osób będzie korzystać z wodnych uciech.
Z jak groźnym żywiołem mamy do czynienia, niech świadczą statystyki: w tym roku do 7 czerwca w wodach województwa kujawsko-pomorskiego utonęło 9 osób - wylicza Kamila Ogonowska z zespołu prasowego komendanta wojewódzkiego policji w Bydgoszczy. - W całym 2019 roku były 33 utonięcia.
Do tegorocznej statystyki trzeba doliczyć 10. ofiarę, która utonęła w niedzielne popołudnie w toni Jeziora Żnińskiego Małego. 23-letni obywatel Ukrainy wskoczył do wody z pomostu na głowę. Najprawdopodobniej doznał złamania kręgosłupa w odcinku szyjnym. Co ciekawe, WOPR otrzymał już wcześniej informację o niebezpiecznych zachowaniach grupy młodych mężczyzn na pomoście. Gdy ratownicy próbowali interweniować, było już za późno - mogli tylko zabezpieczyć szyję nieszczęśnika i przystąpić do reanimacji.
Z kolei w piątkowy wieczór (ok. godz. 23) na Jeziorze Górznieńskim utonął 29-latek. Jak relacjonuje nam Kamila Ogonowska, czterech mężczyzn pływało łódką. Dwóch z nich postanowiło popływać wpław. Jeden wrócił na pokład, drugi nie. Mężczyźni wezwali pomoc. Na miejscu pojawili się policjanci i strażacy, potem płetwonurkowie ze specjalistycznym sprzętem do poszukiwań podwodnych. Ciało wyłowiono w niedzielę rano.
Czytaj więcej w dalszej części artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień