Marcin Kędryna: Domysły i fakty
Pani dr Barbara Fedyszak-Radziejowska zwykła mawiać, że nie ma nic gorszego niż mężczyzna profesor. Widać, że tyczy to również niedoszłych profesorów - pisze Marcin Kędryna
1. Doktor habilitowany Michał Bilewicz to kierownik Centrum Badań nad Uprzedzeniami Uniwersytetu Warszawskiego oraz wykładowca na tamtejszym Wydziale Psychologii. Od paru lat trwa procedura jego nominacji profesorskiej. Trwa, w tym przypadku znaczy, że stoi. Z jednej strony można słyszeć, że wynika to z powodów politycznych. Że komuś nie pasują poglądy pana Bilewicza. Z drugiej, że we wniosku jest problem z bezstronnością recenzentów jego prac. I o ile trudno jest udowodnić istnienie takich, czy innych intencji, listę recenzentów, ich miejsca pracy i ewentualne związki z recenzowanym, sprawdzić jest dość łatwo.
2. Aleksander Ładoś, polski poseł w Bernie, wraz ze swoimi współpracownikami Abrahamem Silberscheinem, Konstantym Rokickim, Chaimem Eissem, Stefanem Ryniewiczem i Juliuszem Kühlem, uratowali podczas wojny kilka tysięcy europejskich Żydów.
Grupa Ładosia fałszowała latynoamerykańskie paszporty, dzięki którym, ich posiadacze zamiast do komór gazowych trafiali do obozów dla internowanych w Niemczech i Francji.
W 2019 roku Jad Waszem przyznał tytuł Sprawiedliwego wśród Narodów Świata konsulowi Konstantemu Rokickiemu, którego uznał za lidera grupy. Wyraził też uznanie „konsulom Aleksandrowi Ładosiowi i Stefanowi Ryniewiczowi”. Decyzja zawierała poważne błędy historyczne (Ładoś i Ryniewicz byli przełożonymi Rokickiego i żaden z nich nie był konsulem). Rodzina Rokickiego odmówiła przyjęcia medalu do wyjaśnienia sprawy dwóch pozostałych dyplomatów. Decyzja wywołała także reakcję ponad 30 ocalonych przez grupę Ładosia, którzy wystosowali do Jad Waszem list protestacyjny.
Kilka dni temu Jad Waszem odmówił uznania Aleksandra Ładosia za Sprawiedliwego wśród Narodów Świata. Nie uzasadniając tego w jakiś konkretny sposób.
Może chodzi o to, że Ładoś, działający jako funkcjonariusz polskiego Państwa nie pasuje do opowieści o polskim państwowym antysemityzmie. Może chodzi o stosunki polsko-izraelskie, których nawet poprawnymi już od dawna nazwać nie można. O ile trudno jest intencje udowodnić, łatwo stwierdzić, że konsulowi Rokickiemu, podwładnemu Ładosia, Instytut tytuł przyznał. A Ładoś, robił przecież to samo, tylko – jako szef placówki – bardziej.
3. Doktor Bilewicz skomentował sprawę Ładosia na Twitterze „Jeśli Jad Waszem odmówiło, to znaczy, że muszą być im znane dokumenty wskazujące na fakt, że ratowanie odbywało się za pieniądze albo bez osobistego ryzyka.” Słabe to jest.
Pani dr Barbara Fedyszak-Radziejowska zwykła mawiać, że nie ma nic gorszego niż mężczyzna profesor. Widać, że tyczy to również niedoszłych profesorów.