Do wagonów załadowano ponad 100 tysięcy osób. Wielu ludzi nie zastano w domach, bądź też nie zdecydowano się na ich transport ze względu na stan zdrowia. Oczywiście zatrzymywano ich stopniowo w kolejnych dniach i organizowano dla nich następne transporty, którymi docierali do wcześniej wywiezionych rodzin.
We wrześniu 1939 roku Związek Sowiecki zajął zbrojnie ponad połowę terytorium Polski. Niemal natychmiast zaczęły się pierwsze aresztowania, dzięki którym lokalne społeczeństwo szybko zorientowało się, kto znajduje się w orbicie zainteresowania nowej, czerwonej władzy. Takie zabiegi jak „wyskrobywanie” wpisów z książeczki wojskowej nie mogły jednak zapobiec represjom, wystarczył bowiem sam fakt posiadania takiego dokumentu. Wojskowi, a także przedstawiciele innych służb mundurowych, byli obok urzędników, ziemian, prawników, nauczycieli, lekarzy czy leśników uważani przez Sowietów za przedstawicieli lokalnych elit, które należało zniszczyć, aby umożliwić wprowadzenie na tych ziemiach systemu komunistycznego.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień