Nie będziemy was dobijać – sami zdechniecie! Te słowa zapamiętali Stefan i Maria Suchodolscy wywiezieni do łagrów Archangielska w lutym 1940 r. Słowa powtarzane przez funkcjonariuszy NKWD, w transporcie, w łagrze, przy pracy w tajdze....
W szprotawskiej bibliotece otwarto niezwykłą wystawę. „Moja droga” pokazuje niezwykłe i dramatyczne losy ludzi, którzy trafili do Szprotawy i okolicznych miejscowości tuż po zakończeniu II wojny światowej. Oddajmy glos świadkom tamtych wydarzeń...
Sybiracy mówią o sobie, że są największą organizacją kombatancką w regionie. Że dzięki ich staraniom powstało wiele znaków pamięci. Brakuje im tylko szkoły imieniem Zesłańców Sybiru.
Uniknęli rzezi, przetrwali Syberię. Halinka i Wanda Noga-jówny dzięki odważnej matce, Antek Matwiejczyk - dzięki Hance Ordonównie. 8 września spotkali się na dworcu w Krakowie, pierwszy raz po 79 latach - akurat w rocznicę śmierci Ordonki i w 83....
Nie ma ważniejszej rzeczy niż zdrowie. Tymczasem właśnie w tej dziedzinie jest najwięcej do zrobienia. Sybirak Marian Szymczak w imieniu seniorów apeluje o szybkie zmiany, choćby tam, gdzie można coś jeszcze zrobić. - My nie mamy czasu czekać -...
Jutro w samo południe na starym cmentarzu rozpoczą się odchody Dnia Sybiraka, 90-lecia powstania Związku Sybiraków i 100-lecia odzyskania niepodległości.
Sybiracy są zdziwieni, że ich losy nie zostały poddane badaniom naukowym. Że o pobycie na nieludzkiej ziemi nie uczy się na lekcjach historii. Dlatego postanowili wypełnić tę lukę...
Do wagonów załadowano ponad 100 tysięcy osób. Wielu ludzi nie zastano w domach, bądź też nie zdecydowano się na ich transport ze względu na stan zdrowia. Oczywiście zatrzymywano ich stopniowo w kolejnych dniach i organizowano dla nich następne...
To bardzo wzruszająca historia. Iwańczukowie z Rudki przeszli przez gehennę Syberii. Stamtąd nestor rodu uciekł z armią Andersa, by po wojnie spokój odnaleźć w dalekiej Argentynie. Muzeum Pamięci Sybiru w Białymstoku właśnie dostało 84 zdjęcia tej...
Na studia do Związku Sowieckiego?! - krzyknęła mama. - Zapomniałaś, co tam przeżyłyśmy?
– Ja do tej pory chleb szanuję. Kto nie głodował, nie wie, co to jest głód. Ja z głodu byłem tak spuchnięty, że na oczy nie widziałem – wspomina Eugeniusz Bonderowicz z Zielonej Góry, w 1940 roku wywieziony z Kresów na Sybir
Ciepło domu rodzinnego nagle zamienione na mróz Syberii, wywar z kapusty zamiast niedzielnego obiadu. Na dalekiej północy na każdym kroku czyhała śmierć. Tak zesłanym dzieciom kończyło się dzieciństwo.
Michał Boym, Benedykt Dybowski, Jan Czerski czy Aleksander Czekanowski. Mało poczyniono starań, aby bogate polskie dziedzictwo kulturowe znalazło miejsce w naszej pamięci. Pisze o nich podróżnik Jacek Pałkiewicz.
Kombatanci chcą ułożyć tablice i pomniki według wydarzeń i stworzyć miejsce, które przypominać będzie kolejnym pokoleniom o losach Polski i jej mieszkańców
– Mamy już zapytania z Krakowa, Wrocławia, Poznania, Szczecina, Gorzowa – wylicza Marian Szymczak, szef zielonogórskich Sybiraków. – Chodzi o nasz znak pamięci na groby Sybiraków.
Maria Zarębina z dwoma synkami była już w bydlęcym wagonie, gdy do pociągu wsiadł jej brat Aleksander Wojciechowski. Jako ochotnik. Nie mógł zostawić rodziny na pastwę losu, bo to oznaczało niechybną śmierć
Przeżyli piekło. Kolejne pokolenia nie mogą zapomnieć o okrutnej historii. Dlatego Sybiracy utworzyli Izbę Pamięci. Zajrzyjcie do niej!
O planach otwarcia Izby Pamięci pt. Kresy-Syberia-PRL rozmawiamy z Marianem Szymczakiem, prezesem Koła nr 8 Związku Sybiraków.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.