Nawet ptaki nie uratują setek drzew przed wycinką
W uratowanie drzew wzdłuż najgorszej ulicy w mieście włączają się fachowcy z Zielonej Góry. Siekierezadzie może nawet nie przeszkodzić okres lęgowy ptaków.
- Nie poddajemy się. Ciężko jednak widzę szansę na uratowanie tych drzew – mówi Paweł Podoski z gorzowskich Wieprzyc. Przez tę część miasta przebiega brukowa, zbudowana jeszcze „za Niemca”, ul. Kostrzyńska. Wzdłuż niej rośnie kilkaset drzew, mających nawet ponad sto lat. Teraz 250 z nich, głównie lip, ma zostać wyciętych, bo miasto szykuje się już do remontu drogi i zgodnie z obowiązującym prawem, zgrażają bezpieczeństwu.
- A niech je tną. Już dawno powinni to zrobić. Przez te drzewa tylko liście mi wpadają do domu. Te drzewa są stare. W sobotę z jednego ułamała się gałąź i spadła na drogę – mówił z kolei pan Jerzy mieszkający przy Kostrzyńskiej.
Wycinka drzew wzdłuż tej ulicy rozpala emocje już od jesieni. Niebawem może zrobić się tu bardziej gorąco. Część z obrońców nie wyklucza, że gdy dojdzie do wycinki, to przywiąże się łańcuchami do drzew.
Siekierezada miała rozpocząć się już dwa tygodnie temu, aby robotnicy zdążyli z wycinką przed 1 marca, gdy rozpoczyna się okres lęgowy ptaków. Do dziś wycięto jednak pojedyncze krzaki i niewielkie drzewa. Obrońcy drzew chcieli bowiem, by eksperci sprawdzili, czy w dziuplach drzew nie zimują nietoperze. Poprosili też naukowców o inwentaryzację przyrodniczą. Wczoraj poznaliśmy wyniki.
Nietoperzy w dziuplach nie stwierdzono. Eksperci na kilkunastu drzewach znaleźli natomiast mech pędzliczka wielonawowego. Jest on pod częściową ochroną i w związku z tym Stowarzyszenie Lubuski Krajobraz Kulturowy z Zielonej Góry prosi prezydenta Gorzowa Jacka Wójcickiego o wstrzymanie wycinki. Urzędnicy odniosą się do prośby, gdy otrzymają wysłany wczoraj list pocztą.
- Drzewa możemy wyciąć o dowolnej porze roku. Może to być także po 1 marca – mówi prezydent Gorzowa. Jego słowa potwierdza nam Katarzyna Łapińska z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska we Wrocławiu (o opinię poprosiliśmy ekspertów spoza Lubuskiego). Wycinka jest możliwa pod warunkiem, że ścinający upewni się, że na drzewie lub w jego środku nie ma np. gniazda. Kiedy więc drzewa zostaną ścięte? Wczoraj trwała jeszcze inwentaryzacja drzew – tym razem zlecona przez miasto.
Siekierezada wzdłuż ul. Kostrzyńskiej to tylko jedna z tegorocznych wycinek w Gorzowie. 508 drzew pójdzie pod topór przy okazji budowy drugiej nitki ul. Myśliborskiej. 13 sztuk zostanie ściętych nawet wzdłuż Warty, gdzie ma powstać ścieżka spacerowa nad rzeką. Niedawno wycięto już 109 drzew wzdłuż ul. Kobylogórskiej, która pójdzie do remontu. Trwa wycinka 56 drzew pod budowę boisk piłkarskich przy ul. Olimpijskiej. Kolejne 228 drzew pójdzie pod topór przy okazji remontu wylotówki w kierunku Strzelec Kraj. Miasto zapewnia jednak, że tę aleję odtworzy w całości.
Ewa Sadowska - Cieślak, rzeczniczka urzędu zapewnia, że w przypadku każdej inwestycji miasto planuje zrobić nasadzenia zastępcze. - W przypadku modernizacji obiektów sportowych przy ul. Myśliborskiej będzie to nawet w stosunku trzy do jednego - mówi.