Oto hity tegorocznej rekrutacji w szkołach zawodowych
Kucharz, cukiernik i mechanik samochodowy to hity tegorocznej rekrutacji w szkołach zawodowych. Najwięcej gimnazjalistów wybrało jednak licea.
Planując nowy rok szkolny władze Torunia założyły, że we wrześniu w szkołach ponadgimnazjalnych funkcjonować będzie 101 klas pierwszych (98 masowych i 3 w szkole specjalnej przysposabiającej do pracy). Dziś już wiadomo, że tych ambitnych planów nie udało się zrealizować. Uruchomione zostaną w sumie 82 oddziały. Najwięcej, bo aż 51 w liceach ogólnokształcących. W technikach będzie ich 27, a w szkołach branżowych, które od września zastąpią zawodówki, tylko 4 (a przygotowano 12).
- Cieszy nas zainteresowanie nowym kierunkiem kształcenia, który zaproponowaliśmy młodzieży, czyli technik weterynarii. Z niepokojem obserwujemy natomiast niewielkie zainteresowanie pozostałymi kierunkami, które zaproponowaliśmy w odpowiedzi na potrzeby pracodawców. Już od września planujemy kampanię informacyjną dla uczniów, aby w przyszłorocznym naborze ułatwić im wybór zawodu z przyszłością - mówi Maria Marcinkowska z Urzędu Miasta Torunia.
Miasto rzeczywiście zrobiło wiele, by promować szkolnictwo zawodowe. Odbywały się m.in. targi z udziałem pracodawców. Jak widać jednak, nie udało się odczarować preferencji młodzieży, która wciąż w pierwszym rzędzie stawia na ogólniaki.
Szkoły branżowe bez chętnych
Kompletnym fiaskiem zakończył się nabór do Branżowej Szkoły nr 1 w ZS Ekonomicznych. Gimnazjalistom proponowano naukę w zawodzie fryzjer i sprzedawca. Nie utworzono żadnego oddziału. Ten sam scenariusz sprawdził się w przypadku mechanika automatyki przemysłowej i urządzeń precyzyjnych oraz operatora maszyn i urządzeń do przetwórstwa tworzyw sztucznych.
Swój plan na poziomie jednego oddziału zrealizowała jedynie Branżowa Szkoła nr 4 w ZS Technicznych przy ul. Legionów. Zaplanowała jedną klasę i jedna została utworzona.
Zbyt wysokie progi
Urzędnicy planowali w technikach 33 oddziały, a w efekcie powstanie ich 27. Żadna ze szkół tego typu nie zrealizowała naboru w zakładanym wymiarze. Co więcej, w Technikum nr 8 działających w ramach ZS Przemysłu Spożywczego i VIII LO nie będzie żadnej pierwszej klasy. Zabrakło chętnych chcących się uczyć w zawodzie technika technologii żywności.
- Najbardziej popularne zawody w kolejności liczby chętnych to kucharz, cukiernik i mechanik pojazdów samochodowych - dodaje Maria Marcinkowska.
Wśród najpopularniejszych ogólniaków wymienić należy I LO ze starówki, V LO z ul. Sienkiewicza i X LO z Pl. św. Katarzyny. Na brak chętnych nie może też narzekać elitarne IV LO z ul. Warszawskiej.
Elżbieta Skórcz, wicedyrektorka „piątki” pytana przez nas o komentarz do tegorocznej rekrutacji, nie ukrywała zadowolenia.
- Progi punktowe, szczególnie w klasach biologiczno-chemicznych, których mamy dwie, były bardzo wysokie. Przyjęliśmy uczniów bardzo dobrych, którym z pewnością będzie zależało na nauce - mówiła „Nowościom”.
Zgodnie z zarządzeniem kuratora oświaty, tegoroczny nabór uzupełniający będzie prowadzony od 26 lipca.
Szkoła branżowa
W kształceniu zawodowym, a zwłaszcza w szkole branżowej, nacisk ma zostać położony na zajęcia praktyczne. W związku z tym zajęć z przedmiotów ogólnokształcących jest niedużo. Ci, którzy trafią do I klasy „branżówek” we wrześniu, będą mieć w tygodniu po jednej godzinie języka polskiego, języka obcego, historii, informatyki i edukacji dla bezpieczeństwa. Przewidziane są po dwie godziny matematyki i podstaw przedsiębiorczości oraz trzy wychowania fizycznego. Uczniowie będą mieć też biologię, chemię, geografię i fizykę w wymiarze 4 godzin w całym cyklu nauki. Na kształcenie zawodowe - teoretyczne i praktyczne - w klasie I przewidziano tygodniowo 12 godzin.