Pierwsza komunia święta w bydgoskich parafiach [archiwalne zdjęcia]
To francuskie zakonnice w Alzacji wymyśliły, że na pamiątkę przystąpienia do I komunii św. dzieci dostaną obrazek. Był 1800 rok.
Zwyczaj przyjął się i rozprzestrzenił; dziś pamiątkowy obrazek traktowany jest jako coś oczywistego. W naszych domach przetrwały pierwszokomunijne pamiątki nawet z początku ubiegłego wieku. Niektóre oprawione w ramki, inne noszą na sobie ślady upływu czasu. Są pamiątką ważnego dnia, ale są i dokumentem.
Kilkadziesiąt pamiątek i zdjęć można zobaczyć na wystawie w Wyższym Seminarium Duchownym Diecezji Bydgoskiej przy ul. Grodzkiej. Najstarsza pochodzi z początków XX wieku.
O symbolice obrazków mówiła dr Agnieszka Wysocka, historyk sztuki z UKW i KPCK, podczas wykładu inaugurującego wystawę. Mało kto zapewne się zastanawia, dlaczego właśnie taki, a nie inny przedmiot umieszczono na obrazku. Jak mówiła dr Wysocka, zasłona, kotara jest odwołaniem się do świątyni jerozolimskiej, owoc granatu to symbol przynależności wiernych do Kościoła, płonąca świeca jest symbolem Chrystusa.
Obrazki są też źródłem wiedzy. Okazało się, że do I komunii św. dzieci przystępowały nie tylko w maju, jak to się utarło od kilkudziesięciu lat, ale także w czerwcu, sierpniu, listopadzie, a nawet w styczniu. Na obrazkach są podpisy kapłanów, którzy znani byli ze swojego zaangażowania, m.in.: ks. Jan Filipiak, ks. Antoni Majchrzak, ks. Jan Mąkowski, Leon Płotka - wskazywał ks. dr Paweł Hoppe, pomysłodawca wystawy.
Wystawę można oglądać do połowy czerwca. A ponieważ właśnie w parafiach zaczęły się pierwszokomunijne uroczystości, zajrzyjmy na wystawę, przypomnijmy sobie swoje święto. A dziś pokazujemy pamiątki z albumów naszych Czytelników.