Piotr Subik

Piętno dziecka "bandyty". Syn "Ognia" walczy o sprawiedliwość

Zbigniew Kuraś: Mama bała się opowiadać mi o ojcu. Wiedziała, że bezpieka może wszystko, nie chciała mnie narażać (na zdj. Józef Kuraś z żoną) Fot. archiwum Zbigniew Kuraś: Mama bała się opowiadać mi o ojcu. Wiedziała, że bezpieka może wszystko, nie chciała mnie narażać (na zdj. Józef Kuraś z żoną)
Piotr Subik

Kiedy był dzieckiem, mówili na niego „Płomyk”. To była wyraźna aluzja do konspiracyjnego pseudonimu jego ojca, Józefa Kurasia, znanego na Podhalu jako „Ogień”. Prawie po 30 latach od upadku PRL-u Zbigniew Kuraś poszedł do sądu po zadośćuczynienie za represje doznane ze strony komunistów. Może nie wprost, ale kolejny raz usłyszał, że „Ogień” to „bandyta”.

Poniedziałek, 11 lutego 2019 r. W Sądzie Okręgowym w Nowym Sączu sędzia Anna Pater ogłasza wyrok w sprawie roszczeń, z jakimi wystąpił wobec skarbu państwa Zbigniew Kuraś. To syn Józefa Kurasia, partyzanta powojennego antykomunistycznego podziemia na Podhalu. Za zmarnowanie życia przez komunistów syn „Ognia” chciał miliona złotych zadośćuczynienia i 50 tys. zł na postawienie ojcu symbolicznego nagrobka. Pieniędzy nie dostał.

Poznaj historię "dziecka bandyty"

Pozostało jeszcze 88% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Piotr Subik

Redaktor i dziennikarz "Dziennika Polskiego". Zajmuje się tematyką bezpieczeństwa, obronności, wojska i służb mundurowych. Pisze także o historii ze szczególnym uwzględnieniem spraw związanych z antykomunistycznym podziemiem z lat 1945-63.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.