Krzysztof Błażejewski
Przyjechał ze Śląska do Bydgoszczy, gdzie nikt go nie znał. Tutaj zabrał się za kolejne oszukańcze „interesy”. Kiedy wpadł, postanowił udawać nienormalnego psychicznie. Sąd mu jednak nie uwierzył i skierował na obserwację psychiatryczną
Przeczytaj dalszą część artykułu.
Pozostało jeszcze 94% treści.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień