Południowa obwodnica dla Rzeszowa. Prezydent kontra starosta i wojewoda. Wyścig na pomysły w sprawie przebiegu trwa
Do tego, że Rzeszów potrzebuje południowej obwodnicy, przekonywać nie trzeba nikogo. Kwestią sporną pozostaje jedynie jej przebieg. Władze miasta widzą drogę bliżej zalewu. Starosta i wojewoda proponują przesunięcie jej w kierunku południowym.
Od momentu uruchomienia obszarowego systemu sterowania ruchem drogowym liczbę samochodów przejeżdżających poszczególnymi ulicami można określić bardzo precyzyjnie. Dane, którymi dysponuje miasto, nie pozostawiają złudzeń. To południowa część Rzeszowa jest najbardziej obłożona pojazdami.
Widać to m.in. po ruchu na moście Karpackim, popularnie nazywanym zaporą. Podczas gdy w ciągu czterech miesięcy przejeżdża przez zaporę nawet 6 milionów samochodów, w takim samym czasie mostem im. Tadeusza Mazowieckiego rzekę przecina sześć razy mniej aut.
W dalszej części przeczytasz (i zobaczysz):
- Jaki przebieg obwodnicy południowej proponują władze Rzeszowa
- Jaka jest kocepcja obwodnicy proponowanej przez wojewodę i starostę
- Co o tym sądza okoliczne gminy
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień