Najwięcej emocji na piątkowej nadzwyczajnej sesji, która po raz pierwszy odbyła się zdalnie, wywołała sprawa przesunięcia granic miasta w związku z obwodnicą południową oraz pomoc dla przedsiębiorców, jakiej może udzielić miasto…
Budowę południowej obwodnicy władze Rzeszowa chciałyby rozpocząć w przyszłym roku. – Niestety są osoby, które w tym przeszkadzają – mówi Tadeusz Ferenc, prezydent miasta.
Część mieszkańców cieszy się, bo właśnie miasto wyłoniło wykonawcę południowej obwodnicy. Inni protestują przeciwko budowie tej trasy, która - ich zdaniem - zniszczy Las Piastowski.
Mieszkańcy Budziwoja powołali komitet protestacyjny. Nie zgadzają się, aby południową obwodnicę miasta wybudować zgodnie z koncepcją proponowaną przez władze województwa i powiatu rzeszowskiego.
Do tego, że Rzeszów potrzebuje południowej obwodnicy, przekonywać nie trzeba nikogo. Kwestią sporną pozostaje jedynie jej przebieg. Władze miasta widzą drogę bliżej zalewu. Starosta i wojewoda proponują przesunięcie jej w kierunku południowym.
Ewa Leniart, wojewoda podkarpacki ma inną koncepcje poprowadzenia obwodnicy południowej Rzeszowa. – To będzie autentyczna obwodnica, a nie droga wewnętrzna, która zamiast omijać Rzeszów, miała iść przez miasto – mówi.
Rozpoczynają się kolejne konsultacje społeczne, dotyczące obwodnicy. Wczoraj poznaliśmy dwa warianty jej przebiegu.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.