Profesor Jan Miodek: Wątroba i wnętrzności
Od dłuższego czasu intryguje mnie pochodzenie słowa wątroba – zwierza się jedna z Czytelniczek. Czy mógłby mi Pan przyjść z pomocą?”. – Czynię to z przyjemnością, zwłaszcza że etymologia tego rzeczownika jest bardzo ciekawa.
Wyraz ten – u nas znaczący tyle, co „gruczoł wydzielający żółć”, „potrawa z wątroby zwierzęcej” – ma charakter ogólnosłowiański: to czeska utroba „wnętrzności”, dolnołużycka wutroba, górnołużycka wutszoba „serce”, rosyjska i ukraińska utroba „brzuch, łono”, serbsko-chorwacka utrobica „wątroba”, słoweńska votroba „wnętrzności”, bułgarska utroba „wnętrzności”. Wszystkie te leksykalne warianty są kontynuacją prasłowiańskiej postaci ątroba – formacji utworzonej przyrostkiem –oba od rdzenia ątr o znaczeniu „wewnętrzny” (tak jak na przykład choroba pochodzi od podstawy słowotwórczej chory, a chudoba – od przymiotnika chudy; przypominam przy okazji, że dzisiejsza Kudowa to pierwotna Chudoba!).
W staropolszczyźnie popularne było przysłowie spłucz (w dawnym zapisie spłócz) mleko z wątroby, chcesz-li ujść choroby
Uświadamiając sobie ogólnosłowiański zasięg opisywanego dziś słowa, warto wiedzieć, że jego ostateczne korzenie wiodą do czasów praindoeuropejskich. Jest ono spokrewnione i ze staroindyjskim wyrazem antra „wnętrzności”, i z greckim enteron „wewnętrzny”, i z łacińskim internus „wewnętrzny”, interior „bardziej wewnętrzny, głębszy” (oczywiste pokrewieństwo etymologiczne z takimi formami, jak interna, internista, internować czy internat). Bo też prymarnym rdzeniem, z którego wywiedzione są słowiańskie i niesłowiańskie warianty, jest indoeuropejski enteros//onteros – „wnętrze”.
Najważniejszym procesem w drodze tego praindoeuropejskiego pnia do prasłowiańskiego ątr było przejście nagłosowego on w ą przed spółgłoską, a w drodze do kilku późniejszych poszczególnych języków – protetyczne w przed nosowym ą (jak w ciągu leksykalnym węgiel, wąski, wąs, wąż – pierwotne ągl, ązk, ąs, ąż).
Dziś mamy coś na wątrobie albo coś leży nam na wątrobie, gdy taimy złość, a w stanie stresu – żółć się nam z wątroby przelewa
Jak zobaczyliśmy, w większości języków konfrontowanych tu dzisiaj z polszczyzną utrzymało się etymologiczne, ogólne znaczenie „wnętrze, wnętrzności”. U nas wątroba wykorzystana została do oznaczenia jednego elementu wnętrzności: „najważniejszego gruczołu w jamie brzusznej, wydzielającego żółć”, a wtórnie także „potrawy z wątroby zwierzęcej” (często w wariantywnym brzmieniu wątróbka).
W staropolszczyźnie popularne były przysłowia spłucz (w dawnym zapisie spłócz) mleko z wątroby, chcesz-li ujść choroby oraz metaforyczny zwrot pod jedną wątrobą leżeli, czyli „są rodzonymi braćmi”. Dziś mamy coś na wątrobie albo coś leży nam na wątrobie, gdy taimy złość, gdy mamy jakieś zmartwienie, gdy się czymś skrycie dręczymy, a w stanie stresu – żółć się nam z wątroby przelewa.
Profesor Jan Miodek