Przegląd kurierów
Zamiast turystów są teraz oni. Snują się po mieście z kwadratami na plecach, niektórzy szybko, jak przystało, inni nieśpiesznie. Ja nie wiem, czy w ich świecie jest jakaś hierarchia, ale tak na oko, to prestiż kurierski jest zależny od wielkości środka transportu. W każdym razie, z mojego doświadczenia wynika, że im większa ciężarówka, tym kurier mniej elastyczny. Bardziej godnościowy, poważny i mniej skłonny do współpracy.
Postawmy sprawę jasno - nie naśmiewam się, bo to oni codziennie ryzykują życie, żeby nam dostarczać przedmioty często niekonieczne, do tego za naprawdę symboliczną opłatą. Sam kiedyś wyszedłem na chwilę ze swojej głowy objuczonej ciężarem rozsądnie zaprogramowanej drogi życiowej i zadałem pytanie co tak naprawdę dałoby mi pełnię szczęścia. No i wyszedł taksówkarz bagażowy, gdzie na pace miałbym zainstalowane pianino. Na postojach grałbym Chopina (co uwielbiam), a poza tym jeździł samochodem (co uwielbiam w równym stopniu). Obawiałem się tylko, że dostawcą byłbym coraz gorszym, z coraz większą ilością punktów karnych i postępującym rozstrojem instrumentu.
Istnieją w zawodzie kuriera zjawiska tragiczne, dlatego, że obie strony - dostawca i odbiorca - przez nie cierpią, no i dlatego też, że będzie tak już zawsze.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień