Przejście dla pieszych na ul. Hetmańskiej to koszmar. Śmierć na pasach. Tu koniecznie trzeba postawić światła
Pięć pasów ruchu, między nimi jedynie wąska wysepka. Prosta droga, długi odcinek bez świateł, więc kierowcy lubią tu pojechać szybciej niż pozwalają przepisy. 22-latek, który we wtorek na pasach przy ul. Hetmańskiej zabił starszą kobietę, prawdopodobnie pędził około 100 km/h.
Jest bardzo niebezpiecznie, natężenie ruchu bardzo duże. Codziennie z tego przejścia korzysta przecież bardzo wiele osób - mówi Sławomir Utrutko.
- Ciężko tutaj przejść. Samej zdarzało mi się nieraz przebiegać w nerwach. Sygnalizacja w tym miejscu jest koniecznością - dodaje Magdalena Gawryluk.
Inni mieszkańcy okolicy też narzekają, że po ciągnącym się przez pięć pasów przejściu dla pieszych naprzeciwko hipermarketu Auchan strach przechodzić.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień