Salony fryzjerskie i kosmetyczne będą otwarte 18 maja. W poniedziałek już możemy legalnie ostrzyc się u fryzjera
Przez epidemię koronawirusa salony fryzjerskie i kosmetyczne przez kilkanaście tygodni były zamknięte. Już w poniedziałek, 18 maja zostaną otwarte ponownie. To trzeci etap zniesienia ograniczeń związanych z pandemią. Jednak wizyty u fryzjerów i kosmetyczek będą wyglądały zupełnie inaczej niż kiedyś. Będą ograniczenia w przyjmowaniu liczby klientów i ścisły reżim sanitarny.
Salony fryzjerskie i kosmetyczne od poniedziałku mogą wznowić działalność - zapowiedział premier Mateusz Morawiecki.
- Bardzo się cieszymy, że w końcu zaczniemy już pracować. Chcemy bezpiecznie wrócić, dla siebie i dla naszych klientów. Jesteśmy na to dobrze przygotowani - mówi pani Jolanta, właścicielka salonu fryzjerskiego w Rzeszowie. - To był dla nas bardzo ciężki czas. Salony pozamykane, brak klientów, a wszystkie rachunki, wynajem lokalu i pensję pracownikom musieliśmy zapłacić.
Nie mogłam spać po nocach. To są straty już nie do nadrobienia. Aż łezka zakręciła mi się w oku jak usłyszałam po raz pierwszy informację związaną z trzecim etapem luzowania ograniczeń w Polsce, którym objęci są m.in. fryzjerzy.
Korzystanie z usług fryzjerskich czy kosmetyczki będzie wyglądało zupełnie inaczej niż przed pandemią koronawirusa.
- Obudziliśmy się w zupełnie innej rzeczywistości, będą nowe wytyczne dotyczące stanowisk w zakładach fryzjerskich, kosmetycznych, liczby osób, odległości, procedur dotyczących dezynfekcji. M.in. klient, który do nas przychodzi ma być w maseczce, ma mieć rękawiczki, albo musi zdezynfekować ręce - podkreśla Dorotą Pietracha, przewodnicząca Ogólnopolskiej Komisji Fryzjersko - Kosmetycznej Związku Rzemiosła Polskiego. - Ja w swoim salonie będę zmieniała klientom maseczki. Każdy dostanie swoją, jednorazową, bo nie wierzę, że wszyscy przychodzą w idealnie sterylnych maseczkach.
Wreszcie będziemy mogli się ostrzyc i zrobić zabiegi kosmetyczne. Od poniedziałku będą otwarte salony fryzjerskie i kosmetyczne. Klienci muszą jednak dostosować się do przepisów sanitarnych. M.in. nosić osłonę na nos i usta oraz rękawiczki ochronne. W salonach będą przyjmowane tylko osoby zdrowe - przed wizytą będzie mierzona temperatura ciała.
- Wracam do pracy od 18 maja i bardzo się cieszę z tego powodu - powiedziała Magdalena Dąbrowska, kosmetyczka i właścicielka Gabinetu Kosmetycznego Natural Beauty w Rzeszowie. - Jednak bardzo proszę moje klientki, aby zapoznały się z wytycznymi, które będą teraz obowiązywały w gabinecie m.in. muszą nosić osłonę nosa i ust oraz rękawice ochronne (jeśli jest to możliwe, ze względu na rodzaj wykonywanego zabiegu). Jeżeli klient nie będzie miał swojej maseczki i rękawiczek, zostanie to zapewnione przez gabinet.
Klienci muszą pamiętać o zasadach bezpieczeństwa.
- W salonach m.in. przyjmowane będą tylko osoby zdrowe, przed wizytą krótka ankieta i pomiar temperatury - wyjaśnia Magdalena Dąbrowska. - Płatności powinna być wykonana kart płatniczych.
Zasadą będzie też umawianie się na wizytę przez telefon. Nie będzie możliwości oczekiwania na wizytę na miejscu, w poczekalni.
- Przepisy są uniwersalne i wszyscy są gotowi do podjęcia pracy. Ludzie oswoili się już z tematem. Nie są przestraszeni - mówi Dorota Pietracha ze Związku Rzemiosła Polskiego.
Fryzjerzy i kosmetyczki nie ukrywają, że mocno odczuwają skutki koronawirusa.
- Wracamy do pracy, ale doba ma tylko 24 godziny. Nie nadrobimy strat, ale mam nadzieję, że przynajmniej zarobimy na bieżące wydatki - mówi pani Jolanta, właścicielka salonu fryzjerskiego w Rzeszowie.