Schizofrenia - częsta, trudna i ciężka do wyleczenia choroba

Czytaj dalej
Katarzyna Kojzar

Schizofrenia - częsta, trudna i ciężka do wyleczenia choroba

Katarzyna Kojzar

Litera „S” - czyli schizofrenia. Jest to schorzenie, którego przyczyną może być stres, a także niedobór związków chemicznych w organizmie Chorobę można mieć także w genach. Szacuje się, że jeśli wystąpiła u rodziców, to ryzyko zachorowania dziecka sięga 46 procent. Jeszcze większe ryzyko dotyczy bliźniaków.

Schizofrenia - to hasło budzi w ludziach niechęć i przerażenie. Choć jest to choroba przewlekła i niezwykle rzadko udaje się jej pozbyć w stu procentach, to nie należy stygmatyzować osób, które na nią zapadają. Nie należy także wierzyć w różne mity, które wokół tej choroby narosły - jak na przykład to, że chorzy mają rozdwojenie jaźni czy rozszczepienie osobowości.

Zazwyczaj diagnozuje się ją u młodych osób, między 15 a 25 rokiem życia. Czasami, oczywiście, występuje także u starszych.

Diagnoza jest bardzo trudna i lekarz musi przeprowadzić ją dokładnie, aby objawów nie pomylić z innymi zaburzeniami.

Kluczową rolę odgrywa stwierdzenie określonych objawów klinicznych, według Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób i Zaburzeń. Bardzo ważna jest też współpraca na linii chory-specjalista oraz wsparcie najbliższych osób.

To dla rodziny może nie być proste, ze względu na towarzyszące chorobie symptomy, aczkolwiek jeśli bliscy są w kontakcie z psychoterapeutą, znają specyfikę schizofrenii i powoli uczą się, jak radzić sobie z objawami, mogą okazać się bardzo pomocni w całym procesie leczenia.

Skąd się bierze?

Na to pytanie nie można odpowiedzieć jednoznacznie. Jest wiele czynników, które mogą mieć znaczenie.

Co na przykład? Specjaliści zwracają szczególną uwagę na rolę czynników genetycznych, różnego rodzaju uszkodzenia w kodzie genetycznym oraz DNA. Im bliższy stopień pokrewieństwa z kimś, kto cierpiał na schizofrenię, tym większe prawdopodobieństwo, że sami zachorujemy.

Szacuje się, że jeśli u rodziców wystąpiła schizofrenia, to ryzyko zachorowania dziecka sięga 46 proc. Jeszcze większe, bo 48-procentowe ryzyko, dotyczy bliźniaków jednojajowych. U dwujajowych to już 17 procent. Z kolei w przypadku schizofrenii występującej tylko u jednego z rodziców lub u rodzeństwa niebliźniaczego ryzyko to wynosi odpowiednio: 6 i 9 proc.

Przyczyną może być także niedobór jednego z neuroprzekaźników, a dokładniej: dopaminy, która wydzielana jest w zbyt dużych lub małych ilościach. Swój wpływ ma także wysoki poziom stresu. Obecnie trwają również badania nad czynnikami środowiskowymi oraz nad powikłaniami po chorobach zakaźnych. Naukowcy twierdzą także, że schizofrenię może wywołać zażywanie narkotyków. Istnieją nawet teorie, że zły wpływ na nasze zdrowie psychiczne ma mieszkanie w centrum miasta.

Jakie są objawy?

Specjaliści dzielą je na pozytywne, negatywne, a także zaburzenia poznawcze, zaburzenia afektu i tzw. „objawy dezorganizacji psychicznej”.

Co to wszystko oznacza?

Po kolei: objawy pozytywne, czyli inaczej wytwórcze, to przede wszystkim urojenia i omamy oraz tzw. pseudohalucynacje.

Omamy, czyli inaczej halucynacje, są zaburzeniami obejmującymi zmysły wzroku, słuchu, smaku, węchu, dotyku. Polegają na tym, że doznania zmysłowe odczuwa się realnie, choć w otoczeniu nie ma bodźca, który mógłby je wywołać.

Pacjenci z halucynacjami słuchu słyszą głosy lub dźwięki, których de facto nie ma. Głosy mogą komentować działania chorego lub nakazują wykonywanie niektórych czynności. Z kolei halucynacje wzrokowe polegają na tym, że widzi się kształty, cienie, postaci i rzeczy, które nie istnieją.

Z kolei urojenia są zaburzeniami myślenia, które znacząco zniekształcają rzeczywistość. Przez to chory widzi to, co w rzeczywistości nie istnieje.

Mogą się objawiać także nieadekwatnym przeżywaniem rzeczywistości. Taki pacjent nie wierzy, że nie ma racji i nie chce słuchać nikogo, kto próbuje go przekonać.

Chory może mieć także urojenia prześladowcze, a także tzw. „urojenia oddziaływania”, które polegają na przekonaniu pacjenta, że jego myśli, uczucia, ciało oraz zachowanie są pod wpływem innych ludzi lub rzeczy.

Objawy negatywne to przede wszystkim utrata zainteresowań, wycofanie się z życia społecznego, zobojętnienie, brak spontaniczności, mniejsza dbałość o siebie, brak własnej woli, a także anhedonia, czyli brak zdolności do odczuwania przyjemności.

Zaburzenia poznawcze w przypadku schizofrenii to najczęściej zaburzenia koncentracji, pamięci, inteligencji. Chory nie pamięta, co mówił czy robił niedawno, nie potrafi zaplanować swojego dnia.

Zaburzenia afektu, czyli innymi słowy nastroju, są związane z urojeniami, halucynacjami, wycofaniem społecznym. To powoduje smutek, żal, brak odczuwania przyjemności. Przykładem takich zaburzeń może być depresja popsychotyczna, czyli epizod depresji, który rozwija się po ustąpieniu ostrych objawów psychozy. U takich pacjentów pojawiają się: smutek lub obojętność, zmniejszenie radości życia i aktywności życiowej, utrata zainteresowań.

Ostatnim symptomem choroby są objawy dezorganizacji psychicznej. Obejmują one dwa podstawowe procesy: myślenia i zachowania. Chory ma trudności w zrozumieniu tego, co się wokół niego dzieje. Nie rozumie postępowania ludzi ani ich wypowiedzi w danych sytuacjach. Jednocześnie zachowuje się chaotycznie, dziwnie i nieadekwatnie do sytuacji.

Szacuje się także, że ryzyko samobójstwa wśród chorych na schizofrenię wynosi średnio około 10 procent. Częściej na swoje życie próbują się targnąć mężczyźni oraz osoby młode.

Jak się leczyć?

Do psychiatry należy się zgłosić od razu, kiedy tylko pojawi się pierwszy symptom. W rozpoznaniu choroby mogą pomóc także bliscy, którzy powinni zachęcić chorego do rozpoczęcia leczenia.

Jeśli objawy są nagłe i bardzo gwałtowne, może okazać się, że chory wymaga hospitalizacji w szpitalu psychiatrycznym. Jednak na to pacjent musi wyrazić zgodę.

Istnieje jedno odstępstwo: zgodnie z obowiązującą Ustawą o Ochronie Zdrowia Psychicznego, chory, którego zachowanie wskazuje na to, że z powodu zaburzeń psychicznych zagraża bezpośrednio swojemu życiu lub życiu lub zdrowiu innych, może być przyjęty do szpitala psychiatrycznego nawet wbrew swojej woli.

Chorzy, którzy mają lżejsze objawy ani nie zagrażają nikomu, mogą być leczeni ambulatoryjnie w poradni zdrowia psychicznego.

Terapia zazwyczaj jest kompleksowa i obejmuje farmakoterapię, psychoedukację, psychoterapię oraz terapię zajęciową.

Pacjentowi podaje się leki przeciwpsychotyczne (dawniej nazywane neuroleptykami).

Bardzo ważne w procesie leczenia jest zmienienie swojego trybu życia. Choć może się to wydawać zaskakujące, spory wpływ na naszą kondycję psychiczną ma to, czy uprawiamy sporty, jak się odżywiamy i czy się wysypiamy.

Psychoedukacja to przede wszystkim przekazanie rodzinie i choremu, czym jest schizofrenia, nauka, jak z nią żyć, jakie są objawy i jakie są sposoby, żeby się ich pozbyć.

Terapia zajęciowa ma na celu pomóc choremu w powrocie do życia społecznego. Może mieć różne formy, jak np. programy aktywizacji zawodowej dla takich pacjentów.

Czy da się ją wyleczyć?

Psychiatrzy dzielą pacjentów na trzy grupy:

Osoby z długim okresem remisji, czyli czasu, w którym schizofrenia nie objawia się w żaden sposób. Do tej grupy należy co drugi chory. Schizofrenia nawraca z różnym nasileniem, a celem leczenia jest największe złagodzenie symptomów.

Najmniej liczna grupa: osoby, które całkowicie wyzdrowiały, To bardzo rzadkie i trudne do osiągnięcia - ale możliwe. Jednej osobie na cztery udaje się wyjść ze schizofrenii.

Pacjenci z ciągłymi objawami schizofrenii. To około 10 procent wszystkich przypadków. Leczenie ma na celu umożliwienie choremu funkcjonowania w społeczeństwie - na tyle, na ile jest to możliwe.

Korzystałam ze stron psychiatria.mp.pl, drogadosiebie.pl, zaburzeniapsychiczne.pl

Katarzyna Kojzar

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.