Według danych ZNP blisko dwie trzecie nauczycieli zarabia mniej, wykonując swoje obowiązki z domów. Jednocześnie skarżą się, że pracują o wiele dłużej, niż kiedyś. Niektórzy szykują pozwy.
Mijają dwa miesiące od zawieszenia nauki w szkołach. Dyrektorzy opolskich placówek oświatowych zapewniają, że nauka prowadzona jest na bieżąco w formule zdalnej. Wychowawcy komunikują się z uczniami przez platformy wideo czy pocztę e-mail. - Fakt, że siedzimy w domu nie sprawia, że pracujemy mniej. Wręcz przeciwnie, poświęcamy na to dużo więcej czasu - opowiada jeden z kędzierzyńskich nauczycieli. O ile? Nasz rozmówca mówi nawet o 15 godzinach więcej tygodniowo!
Inna z nauczyciele dodaje: - Część z nas dopiero uczy się wykorzystywania nowych technologii. Mamy często problemy sprzętowe, podobnie jak rodzicie i ich dzieci. Nikt nam nie zapewnił laptopów, kamer, szybkiego internetu.
Takie sygnały dotarły do Związku Nauczycielstwa Polskiego. Mało tego, pedagodzy poskarżyli się związkowcom, że pomimo iż więcej pracują, to jednocześnie mniej zarabiają. ZNP przeprowadziło wśród nich ankietę. -Ponad 62 proc. respondentów twierdzi, że prowadzenie nauczania w warunkach kształcenia na odległość spowodowało obniżenie ich wynagrodzenia - informuje Magdalena Kaszulanis, rzecznik prasowy ZNP.
Przede wszystkim nauczyciele skarżą się, że stracili dochody z godzin ponadliczbowych, dodatku motywacyjnego i dodatku za warunki pracy. Niektórzy mają mieć mniejsze dochody nawet kilkaset złotych miesięcznie.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień