W Bieszczadach ludzie ze strachu przed wilkami przestali chodzić do lasu.
Miał raptem 27 lat, a kilka tygodni wcześniej poprosił o rękę swoją dziewczynę Basię. I pewnie niedługo zacząłby z nią planować wesele, gdyby na jego drodze nie stanął Marcin G.
Prokuratura Rejonowa w Dębicy zajmuje się 22-latkiem, który na osiedlu zaatakował maczetą mieszkańca jednego z bloków socjalnych. Bo ten miał być „konfidentem”.
Dla mieszkańców Mosiny wilk nie jest dzikim pieskiem. Tutaj tych drapieżników się boją. Widzieli, co potrafią zrobić z owcami i bajka o Czerwonym Kapturku ma teraz tutaj inny wymiar.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.