Poprawia się stan 28-latka z Rzeszowa, zaatakowanego przez niedźwiedzicę w Bieszczadach. Młody mężczyzna od prawie dwóch tygodni przebywa w krośnieńskim szpitalu. Lekarze i on sam przyznają: miał wielkie szczęście, że uszedł z życiem.
Kobieta wspięła się na drzewo, ale niedźwiedź nie miał zamiaru odpuścić. Zaczął rozdrapywać pień. Wołanie na ratunek usłyszał psiak. Natychmiast przybiegł i głośnym szczekaniem odstraszył drapieżnika
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.