Nawet bliscy zazwyczaj rządowi związkowcy z „Solidarności” czują się oszukani przez rząd PiS. I albo znajdą się pieniądze na podwyżki dla pracowników budżetówki, albo dojdzie do strajków, które w praktyce sparaliżują państwo.
Półtora tysiąca pracowników sektora publicznego z naszego regionu wybrało się w sobotę (22 września) do Warszawy, aby domagać się od rządu podwyżek swoich płac.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.