Kiedyś kolega poprosił mnie, żeby mu samochodem przywieźć choinkę od znajomego leśniczego. Pojechaliśmy kilkadziesiąt kilometrów od Krakowa, leśniczy wskazywał nam drogę przez leśne dukty, aż stanęliśmy na porębie. - To ja tu moich ludzi...
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.
Serwis jest częścią: