Po gotyckiej obronnej Bramie Kogi, jednej z najstarszych bram wodnych wzdłuż nabrzeża Motławy, nie został żaden ślad. W każdym razie nie na powierzchni ziemi.
Piękny, bajecznie kolorowy, choć zrujnowany Gdańsk. Wielki Młyn nie ma jeszcze dachu i części ścian, na Żurawiu widać drewniane rusztowania, ale po ulicy Długiej i Długim Targu, obok Neptuna, jeżdżą już tramwaje i samochody. Takie miasto oglądamy...
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.