Dominika S. twierdzi, że tylko się broniła, a nóż miała przy sobie, bo... akurat robiła sałatkę. Sąd uznał, że jedno pchnięcie nożem może i byłoby obroną, ale nie cztery. W dodatku w brzuch. Ranna 25-latka straciła śledzionę. Napastniczka...
Pięć i pół roku więzienia. To ostateczny wyrok dla Dominiki S., którą białostocki sąd skazał za usiłowanie zabójstwa rywalki o serce tego samego mężczyzny. 23-latka zadała kobiecie kilka ciosów nożem. Ofiara cudem przeżyła
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.