Nie chodzą do szkoły i nie spędzają kilku godzin dziennie w ławkach. Uczą się we własnych domach. Wiedzę czerpią z podręczników, zajęć dodatkowych i z poznawania otaczającego świata. To uczniowie edukacji domowej.
Zastaliśmy polską szkołę tablicową, a zostawimy onlajnową. To przewrót - mówi Dariusz Martynowicz, nauczyciel w V Liceum Ogólnokształcącym w Krakowie, członek grupy Superbelfrzy RP. Poniżej jego refleksje o nauczaniu online.
Dawniej szkolny urwis co najwyżej mógł ukraść papierowy dziennik i wpisać sobie dodatkowe oceny. Cyfrowy świat daje większe możliwości destrukcji.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.