Wakacje lat 60. minionego wieku to w Gorlicach czas zakupów w modnym „butiku” u „Miklachy”, sobotnich zabaw i ciężkich niedziel, spędzonych w kolejce do saturatura.
Łemków rekrutowano w tutejszych wsiach, potem szkolono w Grybowie i wysyłano na front. Poległych na polu bitwy uznano za bohaterów, a tych, którzy wrócili, pozbawiano obywatelstwa.
W XVIII wieku północna część głównego placu miejskiego w Gorlicach należała do rzeźników. Na stołach królowała słonina i kiełbasa, ale można też było dostać gliniane garnki i misy.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.