Poseł Gustaw Morcinek przez całą kadencję 1952-1956 nie zgłosił żadnej interpelacji poza tą jedną, o zamienianie Katowic na Stalinogród. To rysa na biografii pisarza, ale całość jego życia jest czysta i piękna. Ogromną dobroć nie może przesłonić...
„W Wilnie nie było kapeli na stacji, nie było triumfalnej bramy, lecz było wschodzące słońce, a w słońcu najpiękniejsze miasto polskie. W Wilnie była przede wszystkim Matka Boska Ostrobramska ”.
Blady jak ściana, drętwym głosem Morcinek czytał w Sejmie, że lud śląski pragnie, by Katowice stały się Stalinogrodem. Był rok 1953. Tak literatami dyrygowała władza.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.