Oskarżani, obrażani - są od kilku dni na ustach polityków i zwyczajnych Polaków. Czy sędziowie są aż tak zdemoralizowani, jak twierdzi władza? Większość z nich dobrze i ciężko pracuje.
Jedna z białostockich sędzi ma futro z bobra i fortepian Kawai. Jej kolega z Suwałk może pochwalić się meblami - antykami. Inny - traktorem marki Ursus, lecz blisko 40-letnim. Kolejny - łodzią motorową.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.