Były lider lewicy nie był żadnym tajnym współpracownikiem służb bezpieczeństwa. Jego kontakty z agentami były jawne, bo wynikały z obowiązków służbowych - orzekł w czwartek szczeciński sąd.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.
Serwis jest częścią: